Top Social

Image Slider

Czas komet

31.12.2014
 ...czyli jedna z ostatnich garstek bazgrołów z kolana....póki jeszcze Bawaria pod warstwą lukru a nastrój na kakao odpowiedni.... Czas około-świąteczny byłby idealny na deszcz meteorytów. Tymczasem za oknem zawieja, zadymka z kurzawą. Aż chciałoby się otulić kocem dzierganym w ogoniaste gwiazdy..... Tymczasem do Siego! Niech Wam się darzy. Rośnijcie, a odwagi po temu...

Poza standardem

26.12.2014
Z serii "Bazgroł z kolana" :) Ze wstępnych analiz wynika, że ze Świąt pamiętamy tylko elementy nadzwyczajne, nie pasujące do układanki, wystające dziwnym formatem z szuflady przyzwyczajeń. Zeszłoroczna Wigilia to pierwsza w Bawarii. Pierwsi ever goście, dla których odbyliśmy 90-minutową wędrówkę przez pola w poszukiwaniu baristy. Oraz nowa potrawa w repertuarze dwunastu - irlandzki akcent na...

Najdłuższa dobranocka

21.12.2014
Cała tajemnica: dłuuugiej nocy trzeba, by wymalować niebo. p.s. Nie nadążam za grudniem. Wy też? p.s.s. Notka dla Kadłubków: Tydzień 33 w nadziei - ostatni bieg z Planetą. p.s.s.s. Tegoroczna Wigilia bez karpia. Buuuuu! Mea culpa: Zapomniałam zamówić u znajomego tubylca (patrz: p.s.). Alternatywy z mrożonej ryby? Ktoś? Coś? Przepis...

Beberazek dla każdego!

16.12.2014
Historyczna, bo pierwsza animowana okładka "Świerszczyka". Tworzyłyśmy ten numer w środku lata, upalnego w Polsce a deszczowego w Teutonii. Magda Kiełbowicz pisała o Świętach jedząc waniliowe lody na bałtyckiej plaży. A ja dziergałam śnieg i jemiołę przy "The Greatest Christmas songs", doprowadzając Wiewióra do szału słodkim zawodzeniem do niewątpliwych hitów Wham. Ruszajcie społeczności na...

Bebebiurwa - koniec pewnej ery

11.12.2014
Normal 0 MicrosoftInternetExplorer4 /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:"Table Normal"; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times...

"Mikro-Tragedia" - trylogia, część II

3.12.2014


c.d.n.
Odcinek I do obejrzenia tutaj: Klik!

p.s. A poza tym wiecie....Robótka :) 

Święty Graal, czyli szkoła rodzenia po teutońsku

19.11.2014
Znaleźliśmy położną. Gdyby był to blog niemieckojęzyczny dla rodziców z Bawarii, mogłabym ten post na tym skończyć. Ale, że nie jest, gwoli wyjaśnienia pociągnę wątek dalej. - Musicie znaleźć położną - zaklinali Teutończycy na wieść o Potomku. - Położna jest bardzo ważna. Będzie strażnikiem między wami a medycyną. To człowiek zaufania. Wieża słoniowa, miecz obosieczny i arka przymierza. To ona odpowie...

Jest Robótka do zrobienia...

17.11.2014
Proszę szanownej gawiedzi, jest Robótka.... Sztandar Robótkowy jak najbardziej do kalkowania, kopiowania, na wirtualne ściany do przyklejania. Przy zapotrzebowaniu na inne formaty - krzyczcie! Werble i fanfary! Potomek wywija na orbicie koziołki. Przecinamy wstęgę. Ciach! Już po raz piąty [1]! Niniejszym Robótka 2014 startuje i liczy na Wasz przyczynek w rozpętaniu kartkowej zamieci w Domu...

Ogłoszenie specjalne

15.11.2014
... gdyż trzeba wam wiedzieć, że w tym roku, z okazji pięciolecia Komitet Dezorganizacyjny wynajął  dla Robótki pustą halę wystawową na samym końcu internetu. I ostatnio właśnie tam się głównie krząta w ramach roboczoblogogodzin. Bebe maluje ściany w rzucik,  wiesza obrazy, przycina frazy i krzyczy na kaczkę, gdy ta maca czcionki. kaczka maca czcionki, leje wodę i rozstawia słowa po...

O Losie! - o idealnym momencie na Potomka

11.11.2014
 Wyjdzie człowiek na chwilę z biura, jeszcze się z gąską nie przywita, a szef w tym czasie jak ten Filip w konopiach urządzi masowe zwolnienia.  Bebe w dwupaku, gatunku pod ochroną prawną, zwolnić nie może. O ironio! O losie! Nie obrażę się Potomku, jeśli złożysz reklamację. Wszak zacząłeś swą mejozę z rodzicami na pełnych etatach. Dwa tygodnie później, Wiewiór krzątał się już w fartuszku...

Międzygalaktyczny Zjazd Planet Nadziei

7.11.2014
Korzystając z uprzejmości nadgodzin zrobiliśmy sobie zaduszkowy urlop w przeszłości. Pojechaliśmy na północ, do Stumilowego Lasu, do Hipisów, na trzydniowy, doroczny, rocznicowy (bo dziesiąty) festiwal folkowy. Lub po prostu do domu. Gdzie się to wszystko zaczęło. O tu: Zjechali się ludziska z całego świata i grali tak, że szkoda było spać: mongolskie niedźwiedzie ze śpiewem w przeponie, teutońskie...

"Mikro-Tragedia" - trylogia, część I

24.10.2014



Kaczkoweekend

21.10.2014
Przyjechała. Z przysiółkiem i walizkami, które dawały złudną nadzieję, że zostaną na minimum tydzień. Do tego pięć kilogramów kaszy gryczanej, pół tony siekierkowskiej herbaty w piramidkach i deska serów produkcji rosyjsko-czeskiej. Na okrasę mikro-moda - nader delikatnie maczana w różu (doceniam!) - dla Potomka, który będzie jej czwartym wcieleniem. Dozgonnie wdzięcznim, choć nadal czekamy na...

Terytorium okupowane

15.10.2014
Bywa też i tak: "-Jestem terytorium okupowanym - mówi Przyszła Matka Mojego Dziecka. - Chwilami sił starcza mi tylko na to, żeby leżeć. To niezależne ode mnie, jestem w niewoli" Aleksander Wierny (2003), "Matka mojego dziecka", Wydawnictwo Nowy Świat, str.22* *Dziękujemy Kaczce-Kolporterce lektur zapewniających higienę umysłu....

Romantyczny fajrant

11.10.2014
Jak urządzić ekscytujący wieczór dla wybranki losu, która po nadgodzinach w kieracie wraca w noc przed otwarciem muzeum ostatnim pociągiem do domu? Można na przykład postawić na klasykę. Zapalić świece, nakryć do stołu, przygotować cordon bleu czy inne cynaderki w sosie pieprzowym, zdekantować wino (bezalkoholowe, niestety), nalać wody do wanny i pozwolić Sade wypełnić ciszę. Można też, jak Wiewiór,...

Potomka inwigilacja

9.10.2014
Tymczasem jeszcze przed chwilą... ...

Marna imitacja Kwiatkowskiej i Oktoberfest

5.10.2014
Cisza na blogu demonstruje jak bardzo nie dorastam Irenie Kwiatkowskiej do pięt. Mam świadomość, że Potomek zwiększy poziom trudności o kolejne dziesięć leveli. Jak żyć? Jak to robicie? Podzielcie się! Help hilfe pomoszczi... [...] Cisza. Rodzę w bólach nadgodzin kolejne muzeum. Tym razem Muzeum Ziemi Bawarskiej, złotem wykładane. Dosłownie. Siedemdziesięcioletni kurator podaje mi korekty tekstów...

A ziemia toczy swój garb...

12.09.2014
[04-08.09] Ku zdziwieniu wszystkich dotkniętych klęską urodzaju aka Potomek, życie toczy się dalej. Ba! Ma się, o zgrozo, świetnie. Zatem. ---  Idzie jesień - dobry czas na dzierganie  --- Kolej teutońska przeprowadza renowacje. Co kilka dni zamyka dowolne odcinki i stacje licząc, że społeczność zbiorowo przesiądzie się w napęd cztery na cztery. Ci bez wyrobów Bayerische Motoren...

O Bebe, która połknęła słonia

30.08.2014
- Proszę cię, narysuj mi Potomka - poprosił Wiewiór. - Co takiego? - Narysuj mi Potomka. Pomimo niedorzeczności sytuacji wyciągnęłam z kieszeni szkicownik i ołówek. Narysowałam Potomka. Wiewiór przyjrzał mu się uważnie i rzekł: - Nie, ten Potomek jest zbyt podobny do mnie. Zrób innego. Narysowałam. Wiewiór uśmiechnął się z pobłażaniem: - Nie! Ten wygląda zupełnie jak Ty! Chcę Potomka,...

Daj Włos!

24.08.2014
Bo jeśli ciąć, to z rozmachem! W epicentrum zdarzeń: przed, po i w trakcie (fot. Fryzjerstwo PJ) Była wiosna. Zadumawszy się widokiem Rapunzel we własnym lustrze, usłyszałam głos rozsądku: Idź, zetnij i rozdaj potrzebującym! Poczekałam jeszcze trzy miesiące, wyhodowałam firanę nad czołem i perski dywan na plecach. Poleciałam do ojczyzny i czynu dokonałam: Proszę Państwa, oddałam włos! Ćwierć...

Teraz Polska!

22.08.2014
O Polsko, mlekiem (zsiadłym) i jagodziankami płynąca! Kartaczami i pierogami stojąca! Ogórkiem małosolnym i prawdziwym pomidorem pachnąca! Sokiem malinowym przez palcy cieknąca! Do siego roku! Tu się łza w oku zakręca, jak karuzela na odpuście. Syndrom emigranta będzie mi stał w gardle jeszcze przez następne trzy dni. Póki się kiszone w lodówce nie skończą.... [...] Ojczyzna zagłębiem mody. Nakupilim...

Zmiany scenografii

27.07.2014
  Choć trochę jeszcze nieobecna. Wracam. Wracam do żywych i drugą nogą. Uff! I żyję już, żyję! ...myślą o urlopie. Jeszcze cztery spania, w tym jedno krótkie. Tymczasem kolejne Muzeum otworzone. Tym razem wśród nawiedzonych naukowców i odgrzewaczy prehistorii. Wenus z wielkim cycem, dziecięce czaszki w paszczy leoparda, rytualne polowania na bizony. Kto żądny atrakcji nich rusza...

Muzeum Lasu

5.07.2014
 No już, już. Niech się Naród sp. z o.o. nerwowo nie poci*. Wracam do żywych, chociaż jedną nogą. Tydzień temu zadebiutowałam nowym bawarskim muzeum, które otworzyliśmy wespół z architektami na teutońsko-czeskiej granicy. Uff! Otwarcie poprzedził miesiąc chaosu, kartek na sen, amnezji w żywieniu, przedawkowania komputerowego UV, spoconych od telefonatów uszu, cholerycznych wybuchów figur tragi-komicznych,...

Dziegciem

8.06.2014
Czy też macie wrażenie, że przy 30 stopniach zaczyna Wam brakować mózgu a jedyną operacją umysłową jest marzenie o morzu, cieniu, wietrze?   Konfitury ze szczęścia nie doczekały zimy ani pierwszej jesiennej mżawki. Otworzyliśmy je dwa tygodnie temu. Łyżkami do zupy, nieelegancko osładzamy sobie życie, które szef Wiewióra podsypał hojnie dziegciem. Miał być koniec z szarpaniem, gładka...

Menażeria

1.06.2014
Dzień Dziecka! Mam nadzieję, że Wy też czujecie, że to Wasze święto? Pozwólcie sobie być sobą. Na tęczy i pod tęczą. Zawsze. Z tej okazji porcja z nakolannej twórczości pociągowej, dzieła w facebookach i szkicownikach zebrane: Widać, jakie kredki miałam właśnie w piórniku.... Nietypowe love. Był sobie zając..... ...wilka też nie mogło zabraknąć. Okazuje się, że misie to temat...

Beberazek do nabycia

18.05.2014
Wiosna wyżem demograficznym natury. Łabędziom w wiejskim stawie obrodziło w potomstwo, a tymczasem półki polskich kiosków i Empików zaludniły się łosiami, bo łoś to też człowiek! Wyglądajcie! Nowy Świerszczyk już w kioskach. A w nim beberazki na każdą kieszeń okraszone wyśmienitym (jak zawsze!) słowotwórstwem Magdy Kiełbowicz. Tym razem temat bardzo mi bliski: "Bagna są dobre, wiesz?" ....i arcyciekawe,...

Mięso w kolorze

4.05.2014
Z cyklu "A to miało być tylko tło" (magiczny klik w obrazek powiększa dzieło do rozmiarów znaczka xxl).  Siedzi sobie człowiek w niedzielne popołudnie i woskową kredką maże dla relaksu. Przychodzi drugi człowiek, nazwijmy go na potrzeby tej opowieści Wiewiórem. Zatem przychodzi Wiewiór, pochyla się nad bazgrołem i oświadcza: - Ależ to piękne! Weź już nic nie rysuj na tym! Opraw! Proszę. A...

Przetwory

1.05.2014
Z cyklu "Z kolana": W sam raz na wiosnę. ---- Wekuję sobie tutaj różne momenty życiowe. Na przyszłość, do spiżarni. Żeby je ciemną zimą czy w jesiennej szarudze (szaruga - fajne słowo) ściągać z półki i przy herbacie wyjadać łyżką. I to jest taki właśnie moment - na przetwory. Jestem sobie tu i teraz. Szczęśliwym człowiekiem. Dogłębnie, podskórnie, przeponą - pierwszy raz od wielu lat. Na...

Od czapy! czyli Dzień Henryka VIII

27.04.2014
Przybyłam, zobaczyłam, rzuciłam! Okazuje się, że brzydota stroju brytyjskiego absolwenta jest wprost proporcjonalna do wysokości kwalifikacji. Moja jest dość wysoka, jak widać na załączonych obrazkach. Za jedyne 46 funtów za 3 godziny przyjemności mogłam pocić się w tradycyjnych wełnianych zwojach i z zazdrością łypać na magistrantów w bardziej twarzowych kwadratowych czapkach, jak z filmu. Ku mojej...

Złota rybka

13.04.2014
Z cyklu "Z kolana": W oceanie czarnych etatowców bywam złotą rybką w czerwonych rajtkach. Uchylam rąbka: szkicownik nakolanny w fazie silnego szkicu. Kreska pociągiem roztrzęsiona. W tym tygodniu wyrobiłam 200% normy. Zasmakowałam soboty pracującej. Wszystko przez Luksemburg!Więcej mi zdradzić nie wolno. Grunt, że lubię to. Bardzo. Nawet po godzinach. Tymczasem pakuję bagaż podręczny,...

Na patyku

6.04.2014
Uwaga! Post zawiera celowe lokowanie produktu! Takie produkty mogłabym lokować codziennie. Trzy sztuki, po jednej na każdą dekadę. Nowy rok z trzydziestką na karku zaczęliśmy z uśmiechem* *Uśmiechy zaraźliwe są, bo w całości jadalne. Patent stulecia: Kruche cytrynowe ciastka na patyku. Minus: Szkoda spożywać, tak grzeją serce widokiem. Przybyły z Warszawy od siostry tęczową nitką przyszywanej...

Auto Post Signature

Auto Post  Signature