Dawno tu nie było beberazków z kolana. Zatem proszę! Jeden z ostatnich bazgrołów kobiety parcującej. Będę za tym tęsknić. |
Od tygodnia
byliśmy już sami. On i ja. Ja i on.
Idealista z sercem
do muzealnych wystaw, obsypany srebrem architekt-artysta, szef.
Oraz Pani Kredka w procesie przeistoczenia, Ziemia
Okupowana z Planetą Brzucha, graficzny dwupak z miesiąca na miesiąc coraz
bardziej przypominający kopułę Bazyliki Św.Piotra.
Zamykaliśmy drzwi
za kolejnymi kolegami, zjedliśmy wszystkie pożegnalne ciasta (głównie ja),
wypiliśmy wszystkie pożegnalne herbaty (ja) i szampany (on), wypowiedzieliśmy
wszystkie pożegnalne słowa.
Nastała cisza. W
której dziergaliśmy kolejny i jedyny projekt.
On w cegłach, my
w literobrazkach.
Wczoraj punkt
trzynasta spakowałam swoje kredki, wyłączyłam monitor, wrzuciłam na ząb
niszczarce tonę papieru i rzuciłam w echo pustego biura: No to idę.
Szef z ramiennym
lumbago popatrzył krzywo, może nawet smutno. Nie zapłakał. Zażądał za to portretu Potomka oraz szczegółowego raportu z przebiegu lądowania - O takie rzeczy
może prosić tylko ojciec czwórki dzieci. Kazał wziąć ze sobą klucz, wpaść z
Potomkiem na audiencję i zapewnił, że jabłeczny komputer będzie na mnie czekał.
Miło.
Rozpłynęłam się w konturach dopiero na ulicy.
Tymczasem czas do
świąt sponsorują skrupulatnie kolekcjonowane nadgodziny i urlopy, kredkowe
wyzwania dużego kalibru (nie mogę jeszcze Wam opowiedzieć) oraz mniejszego (też
Wam nie powiem, ale wiedzcie, że macza w tym swój kuper Kaczka).
Oraz Robótka. Czy
widzieliście już jaki tajfun się nad Niegowem rozpętał?! W ramach ratowania
magazynów od powodzi, Dyrekcja wydała specjalny dekret: Pierwsze kartki i
podarki rozdane będą już w najbliższą niedzielę. A wy myśleliście, że nie macie supermocy?! Buhahaha!
Bardzo podoba mi się beberazek. Kolano nieźle się spisało. ;-)
OdpowiedzUsuń:* Kolano ma już permanentny tatuaż z markerów :)
UsuńTo już, już? Toczysz się Bebe! :) Ile czasu zostało do lądowania? Ściskam mocnooo. Może w styczniu gdzieś w Twoich okolicach będziemy :)
OdpowiedzUsuńW moich okolicach? W styczniu?!
UsuńPrzyjedź!!!! Odwiedź! Przybądź!!!
Kuszę widokiem Planety..... no....
My tez chcemy!
UsuńDam znać, dam znać na pewno! Planeta kusi :) I Biskwit nie mniej ;)
UsuńJak już Kaczka macza w tym kuper... Ciebie też odznaczy prezydent?
OdpowiedzUsuńTym razem odznaczy Kaczkę!
UsuńAle ja nie mam w co sie ubrac na takie odznaczanie! No chyba ze Elzbieta W. pozyczy mi spodnice :-)
UsuńBebe, znam to uczucie zdumienia, że drzwi sie zamykaja i paradoksalnego poczucia pustki po biurku i rytmie. Ale ona szybciutko, szybciutko znika i potem sama się dziwię, że istniała. Horror vacui zawsze działa i zapycha przestrzeń raz dwa, bardziej niż można by czasem chcieć :p Czekam niecierpliwie na tajemnicze projekty :D
OdpowiedzUsuńProjekty chronią mnie przed jakimkolwiek vacui....Na szczęście! Jest nawet szansa, że w końcu będę mogła celebrować weekendy. Plus dodatni niewątpliwy!
UsuńMiłego oczekiwania :D
OdpowiedzUsuńNa Mikołaja, jak najbardziej!
UsuńZe tak powiem z lekka kiczowato i zalatujac paulocoelhonizmem - jedna era sie konczy, a inna zaczyna. I to calkiem CALKIEM inna :)
OdpowiedzUsuńZ czesciowo nowa obsada i calkiem nowym, malym solista! Trzymam kciuki i czekam na wystepy.
A obrazkiem, jak zwykle, trafilas mnie w samo serce! I to fakt, DAWNO nie bylo juz beberazków. Oburzajace.
Dawno nie było! Prawda! A cała górka na biurku leży. Obiecuję solenie naprawić się w tej kwestii. Niech się nam kreśli!
UsuńJa mam sklerozę - a kiedy to potomka mamy się spodziewać?
OdpowiedzUsuńNie masz sklerozy, nie było bowiem oficjalnych wieści w tej kwestii. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że do wiosny powinniśmy się z lądowaniem wyrobić.
UsuńNo to nowa era nastała! Oby fajna była - i będzie na pewno :).
OdpowiedzUsuńBeberazek z kolana cudowny :***
Nowa Era to powracający ostatnio motyw :) Lubię!
UsuńTwoje bebebrazki z kolana ... to moje ulubione są :)
OdpowiedzUsuńPrzed Wami nowe ... małoznane ... ciekawe .... inne ... radosne :)
Przed nami też ... Twe kredkowe wyzwania ;))
Uściski ciepłe ślę i siadam do pakowania robótek ....
Hej Robótka! Widziałaś jakie galaktyczne rozmiary w tym roku osiągnęła! Tak się cieszymy tu kolektywnie, że chociaż raz do roku Starszaki mogą poczuć, że świat o nich myśli. Dzięki!
UsuńBeberazki z kolana będą musiały w Nowej Erze ewoluować.....Kolana mogą być bowiem zajęte :)
W styczniu będę miała podobnie, tylko bez planety i kredek. Co mnie będzie dalej sponsorowało, pojęcia nie mam. Współ-odczuwam.
OdpowiedzUsuńNowe idzie? W kupie raźniej! Wspólnie wpłyniemy na te wody! Obtulam na odwagę.
UsuńTak, nowe :) Odobtulam :)
Usuń