Image Slider

Kalendarz 2016 - Styczeń

28.12.2015
Czekałam na ten moment od jakiegoś czasu. Czasu, który można policzyć już w latach, a niedługo nawet w ich dziesiątkach.

Nie wypada jednak dłużej czekać. Na odpowiedni moment, wenę, papier, stalówkę, wydawcę, sponsora, mecenasa, gotówkę, odpowiednią zawartość talentu w talencie, lekkość kreski, TEN pomysł, na gotowy (i idealny) projekt, aż się będzie wystarczająco dobrą. Na odwagę też nie wypada już czekać.

Wypada jednak: przestać dumać, kminić, rozdrabniać się w szczegółach, stać w przedsionku i spoglądać przez szparę drzwi.

Wypada: robić.

Otworzyć te cholerne drzwi.
Zrobić pierwszy krok.
A potem następne.
Co w 2016 zamierzam czynić. Z premedytacją.
Czego i Wam życzę.

Zatem, proszę Narodu, oto światowa premiera.
Bebe-Kalendarz na 2016! Za darmo i dla wszystkich.
W dwóch wersjach. A co!

Co miesiąc nowa kartka.

#1 Styczeń. Wersja do wydruku:


Do pokolorowania (lub nie) przez Was, Wasze dzieci, kuzynki, kolegów z pracy, przypadkowych gości, psa, teściową lub księgowego. Do ściągnięcia tutaj: Klik! Klik!


#1 Styczeń. Wersja na pulpit i w technikolorze:
 Wystarczy kliknąć w obrazek i zapisać sobie na dysku.



 Bierzcie i cieszcie oko!

✴✴✴ Ho! Ho! Ho! ✴✴✴

23.12.2015
Posprzątane mieszkanie: Jest!


  Zapakowane prezenty: Są!


 
 Grudkoodporna choinka: Jest!

 
Zatem pierwsze Święta w Trójcy czas zainaugurować:

Od Święta, nie dajcie się kochani zwariować. W Nowym Roku zaś zaszalejcie i zróbcie coś w końcu tylko dla siebie. Nawet gdyby to miała być tylko kanapka na śniadanie. A złote rybki w dwupaku rozdaję hojnie i każdemu, żeby Wam się wszystkie ale to wszystkie marzenia spełniały. Mua!

....tylko ktoś jeszcze musi pojechać po karpia trzy wioski w prawo....
....i usmażyć frytki, potem je zmielić, uformować w kulki i znowu usmażyć na głębokim tłuszczu. Wiem! Cholesterol skacze już przy czytaniu przepisu. Wiewiór wybrał jednak ten pogrom trzustek i koszmar cukrzyków w ramach wzbogacania polskiego stołu wigilijnego. Spierać się nie będę. Smakuje lepiej niż brzmi. Na szczęście.

Robótkowiczów 2015 poproszę jeszcze tędy: Klik! Klik!

Gwiezdna premiera

19.12.2015
A propos wczorajszej premiery.....Parzę kawę zbożową w kuchni i słyszę:





Transkrypcja z wolnego wybiegu:
- Kuu-Czysz... Kuu-Czyszzzz..... Poddaj się ciemnej stronie mocy. Użyj gniewu i zniszcz ten bastion buntowników!
Polimerowa wieża spada na podłogę, Grudka chichocze:
- Dobra robota Padawanie* mój!

*Uczeń mistrza Jedi


☃☃☃ SPECJALNA PRZEDŚWIĄTECZNA OKAZJA ☃☃☃
Grudka wystąpiła gościnnie u Olgi "O tym, że" --- klik, klik! 
W cyklu "Utulić lekturą" dzieli się jedyną słuszną pozycją. Mua!

Kiermasz

8.12.2015
Wróciłam, przeżyłam.
Debiut w  doborowym towarzystwie (Stella ❤ Zosia Gasik ❤) ma mniejsze oczy. Zwłaszcza, że obrodziło w Matki Nosicielki, które łowiłyśmy (chciałoby się powiedzieć z tłumów...) na magnes cud-gatków w wersji mini.
Było tak:

Zdecydowanie wygrałyśmy w konkursie na najładniejszy stragan.
Foto: Zosia Gasik


Do wyboru, do koloru :) Foto: Zosia Gasik

Bebekartki z Bebeautorką [Chyba jednak za krótkie te włosy.]
Foto: Zosia Gasik

Pierwszy w życiu kiermasz świąteczny okazał się sukcesem średniego kalibru - czyli świetny początek, prawda? (słyszę jak się cieszycie i zacieracie ręce! słyszę!). Sukcesem jednak wielkim jest, że 50 różnych motywów Beberazkowych doczekało się własnych guziko-przypinek, a 9 wylądowało na pocztówkach. NARESZCIE! Fanfary, oklaski, owacje!

Jest podstawowa komórka społeczna, są pomocnicy Świętego M., jest coś dla fanów motoryzacji,
są czworonogi różnej maści, torty, kwiaty, hulajnogi oraz cała bateria złotych rybek spełniających życzenia.

A teraz do tych zacierających ręce: W związku z tym, że na Wasze szczęście nie sprzedało się wszystko, całe pozostałe dobro zostało dziś zapakowane i zaniesione na pocztę. Jedzie sobie to dobro z Bawarii do Krakowa i od przyszłego tygodnia (o ile Poczta Polska nie zawiedzie) będzie dostępne w sklepie Absurdalia na ul. Grodzkiej 42 w Krakowie. Bierzta co chceta!

Pomysł własnej lady w internetach rozważam. Niechże to będzie hasło na 2016.

Jedno pytanie na przyszłość do wielbicieli pocztowych kartek:
Lepsze zwykłe czy składane?
Jakie kupujecie? Jakie wysyłacie?
Bo się Bebe produkcja bardzo spodobała i nabrała apetytu. Nakarmić trzeba.

Auto Post Signature

Auto Post  Signature