.....pomyślał bebeluszek patrząc w szklane oko wagi. wakacje na wyspach sernikowych nad morzem piwnym....a zwłaszcza pourlopowe dni kompulsowe zaowocowały przekroczeniem nawet liczb szatańskich. 67,8. waga wyjściowa cieszy się już na powrót wieloryba.a bebeluszek? mógłby się zasmucić. ale wie przecież, że to nic nie da. więc przeciera oczka, budzi się z transu, otrzepuje kolanka w czerwonych rajstopkach i po raz tysięczny i pewnie nie ostatni mówi "NIE!" i "Do Boju!".
2 dni temu
Post Comment
Prześlij komentarz