jesień. pobudki w butach do biegania. miękki szelest pod stopami i drżące złoto przeszywane plamami nieba. a na deser inka ze szczyptą cynamonu. taką jesień bebeluszki lubią najbardziej.
Bebe kochana codziennie ukradkiem w pracy zaglądam co tam w bebeluchowym świecie słychać - raz nawet niemal zostałam nakryta przez szefową;P Kurczę ta hala w poprzednim wpisie - oj chciałabym tam być, ba mam plan na wiosnę biegać, może rok 201 będzie rokiem malwka-biegacza?;P fajnie by było:) przesyłam gorrrącego buziaka
wydawało mi się, że jesień jamjamowa to jest mokra, deszczowa, mżysta, wilgotna...
OdpowiedzUsuńWszyscy kochają jesień złota nitką tkaną, brązem przeplataną.
OdpowiedzUsuńBebe kochana codziennie ukradkiem w pracy zaglądam co tam w bebeluchowym świecie słychać - raz nawet niemal zostałam nakryta przez szefową;P Kurczę ta hala w poprzednim wpisie - oj chciałabym tam być, ba mam plan na wiosnę biegać, może rok 201 będzie rokiem malwka-biegacza?;P fajnie by było:) przesyłam gorrrącego buziaka
OdpowiedzUsuń....ze cynamonem??????? Noooo bebe..to odkrywcze! Leci Joasia cynamon w inkę sypać!!!
OdpowiedzUsuń