Szklana małpa

10.03.2012
Szklana Pytia, kapłanka Świętego Wagowego Graala. Odchudzaczka wspina się na wyżyny Wyroczni, by poznać przepowiednię postępu i upadku. Koniec i początek wszystkiego. Pępek świata.

"Czuję się grubo", to fraza, jak torba Mary Poppins. Na zewnątrz niepozorna, ale mieści w sobie całe wiadra niepewności, niezadowolenia, zwątpienia, strachu i złości. Spokrewniona z aktualną masą ciała tylko zbieżnością znaczeń.

***

Są chwile, gdy odżywa w Bebe Mała Odchudzaczka.
- Czuję się grubo! Jestem brzydka, słoniowata. Wałek za wałkiem przelewają się przez moje żebra.- rozwija się Bebe w romantycznej rozmowie na Skypie.
- Zważ się - proponuje ze stoickim spokojem Wiewiór.
- Po co??? Czy Ty lubisz się nade mną znęcać??? Przecież utyłam!
- Zważ się.
- Boję się. Czuję się grubo. Pewnie utyłam znowu.
- Zważ się. Teraz.
- Teraz? Ale jak teraz, to na Twoja odpowiedzialnośc. Jak sie pogrąże w rozpaczy to musisz mnie pocieszyć!
- Dobrze. Zważ się.
- Uwaga! Stoję na wadze!......o! schudłam.
- Co?
- 1,5 kg mniej od ostatniego razu.
- No to co się dzieje?
- Wiesz, chyba ostatnio trochę nie ogarniam zdarzeń.
22 komentarze on "Szklana małpa"
  1. hania17:56

    hehehe, swiety Graal, dobrze, ze chociaz Wiewior u Was zrownowazony psychicznie, bo czarno bym Wasze zycie widziala;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yin i Yang Haniu :) Dobrze, że nie widziałaś Wiewióra z telefonem.

      Usuń
  2. Cudowny rysunek! Jeśli najdą Cię, Bebe, jakiekolwiek wątpliwości co do cudowności Twej osoby, tak jak piszesz - czekolada! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PMS mam. Poryczałam się. Czekoladowo!

      Usuń
    2. a z tego wzruszenia zapomniałam o najważniejszym: dziękuję! ....bo zapominalska jestem...

      Usuń
  3. Mam dooooookładnie tak samo :-) Ale nie ma powodów by spoczywać na laurach. Zawsze lepiej trochę schudnąć nić trochę przytyć :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej trochę przytyć niż dać się zwariować :)

      Usuń
    2. O to, to dokładnie :))

      Dobry wieczór, będę zerkać. Fantastyczne są Twoje rysunki :D

      Usuń
    3. Witaj! Jak mi miło! dziękuję i cieszę się na kolejne odwiedziny :)

      Usuń
  4. Pani Bebe, ale Pani pięknie wygląda:) Jak zawsze. Proszę więc w weekend się nie zadręczać. Czekoladowe całusy;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) ależ tu nie chodzi o wygląd. To przecież tylko wygodna przykrywka.

      Usuń
  5. Yin i Yang, jak wyżej napisałaś :) jak dobrze się dobraliście :))

    OdpowiedzUsuń
  6. ") Ja zawsze czuję się 10 kilo do przodu w czasie choroby, jestem pewna, że czuję że skóra mi pęka z nadmiaru tłuszczu, który pragnie się uwolnić i za chwilę mnie rozsadzi od środka. A potem jakoś wracam do normy.Rysunek ponad-uroczy:) lub nad-uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to bakterie snują nam alternatywne wizje?

      Usuń
  7. Udany ten blog i udana właścicielka, gratulacje:)
    Poczucie humoru pierwsza klasa:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Edyto :) Niezmiernie mi miło. E tam niezmiernie, cholernie! Cieszę się i zapraszam na więcej!

      Usuń
  8. zaklinaczka wagi z ciebie, mnie ona wcale nie słucha...więc się kurzy w kącie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja została na wieczne wygnanie w Czarnej Nagiej Jamie Szafy.

      Usuń
  9. Zjadlas ciastko? :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bebe, nawpierniczałam się masła orzechowego... Czuje jak grubnę... ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. udzielam rozgrzeszenia. Jak mówi Wiewiór: Nie jesteś 10kg gruba, jesteś 10kg nieszczęśliwa :)Idź siostro i pobaw się lalkami. Ściski!

      Usuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature