Bierzcie i jedzcie! |
Oto nastał najpiękniejszy dzień w całym roku. Wskazówka zegara przesuwa się o kolejną kreskę do przodu i do emerytury znowu bliżej! Bosko! Na Wyspach Brr z tej okazji nawet przestało na chwilę padać.
No to sto lat!
Sto lat blogowania!
Sto lat rysowania!
Sto lat słowotworzenia!
Sto lat z Wami!
Bebe znowu sama na Wyspie Brr, zatem będziemy świętować tutaj. Ogłaszam: Blogowe Święto Lasu! A wszystko za sprawą Paolki z bloga elsewhere story, która przyznała Bebeluszkowi One Lovely Blog Award. Dziękuję! Zabawa polega na napisaniu siedmiu rzeczy, których jeszcze o Bebe nie wiecie oraz przekazaniu pałeczki dalej, czyli moim ulubieńcom. Siedem rzeczy, siedem dni, siedem historii. A na koniec wytypujemy kolejnych szczęśliwców! Jutro zaczynamy. Co wy na to?
A gdyby ktoś chciał zrobić Bebeluszkowi prezent, to zamiast piwa niech postawi choćby złotówkę i pomoże komuś fajnemu, na przykład:
Chustce, co wbrew, z cholerną Raklecją,
Ewce, co w drodze do szkoły nogi zgubiła,
King Kongowi, co już przedszkolakiem, choć a-u/r-tystycznym,
Agnieszce Don Kiszotce, co cała dla Filipa.
Moje zdrowie, Wy będziecie się smażyć w rajskim słońcu!
Tymczasem Bebe zaczyna próby generalne do pierwszego poważnego kryzysu wiekowego. Ostatni rok dzieścia, czas wybrać temat. Że jeszcze nic w życiu nie osiągnęła? To oklepane przecież. Że nie ma pracy, mieszkania? W dobie kryzysu finansowego każdy nie ma. Ani dzieci? Ale przecież karierę robi, naukową. Ani samochodu? Ba! Prawa jazdy nie ma? A po co to komu, skoro efekt cieplarniany i anorektyczne polarne niedźwiedzie. Cholera. Płaszcz ma. Buty, z obcasami nawet. Podróbkę Swiss Army Knife za pięć euro zastąpił pod choinką ostry oryginał. Cholera, nawet doktorem Bebe będzie przed przyszłoroczną trzydziestką! Żenua po kokardy! Tylko spokój nas uratuje: Brak kryzysu to też kryzys.
ich liebe Dich!!!
OdpowiedzUsuńIch Dich auch!
UsuńMmm. Nie wiem, kto ma urodziny: autorka, Bebe, czy blog - ale życzę WSZYSTKIEGO naj naj naj, słodkości, radości, spełnienia i w ogóle. Z całego serca!!! :*:*
OdpowiedzUsuńOk, już mi fb podpowiedział, że urodziny ma autorka. Tym więcej całusów dla niej:*
UsuńA czy to ma znaczenie, kto ma urodziny? Ważne, że można jeść torty na kilogramy :) Blog urodziny ma chyba w maju. Nie obchodziliśmy jeszcze tego święta, choć niewątpliwe, że zaczniemy :) Mimo wszystko, dziękuję za życzenia!
UsuńSto lat sto lat sto lat.... stoooooooo laaaaat! Bebe aż ja dziś batonik w Twoim imieniu zeżrę, w ramach tortu a co !
OdpowiedzUsuńI co? Dobry był? A jaki?
Usuńnajlepszy :D
UsuńBajeczny?
UsuńI Od MNIE!!!! Najlepszego :PP :))) HEj hi hi
OdpowiedzUsuńImpreza na całego! :) wszystkiego najlepsiejszego!
OdpowiedzUsuńDopiero się rozkręcamy! Dogrywka w facebookowej kuchni ;) bo w kuchni jest zawsze najlepsza impreza! zapraszam!
Usuńbebe sto lat- ja od soboty mam 3 z przodu ale nic się nie zmieniło- wykorzystaj ten czas dobrze:) Niki 822
OdpowiedzUsuńnajlepszego, naj, naj, najlepszego!!! i tylko takich kryzysów, żadnych innych! :)
OdpowiedzUsuńJak sie nie ma za wielu rzeczy to latwiej sie cieszyc zyciem i drobiazgami, i czlek sie nie martwi zbytnio o dobytek. A i zycie lzejsze jest gdy to co najcennienjsze nosi sie w sobie... no moze czasem tej drugiej polowki nie ma pod reka, ale w sercu jest zawsze. Mnostwo wspanialych lat na drodze przed toba! Magia
OdpowiedzUsuńbebebebebe, usciski nooo! :)
OdpowiedzUsuńUkoch!
OdpowiedzUsuńDużo tego dobrego i więcej lepszego!
OdpowiedzUsuńno to siup, niech Ci kolejny rok lekkim bedzie! dobrego!
OdpowiedzUsuńSię wzruszyłam że. Dziękuję Wszystkim za życzenia. Łącznie uzbierałam jakieś 1300 lat! To ile to będzie blogowych postów? Ukochuję! No i zapraszam w najbliższych dniach na imprezę, tak tu na blogu, jak i na FB :)
OdpowiedzUsuńZnowu przyszłam nie w porę;/ nawet okruchów nie zostało! Spóźnione ( bo niestety opóźniona ostatnio jestem) ale najszczersze, przyklejające się życzenia - Niech nam żyje!!
OdpowiedzUsuń