plan wiewiórowy w toku. od wtorku kompulsów nie zaobserwowano. za to poprawę kondycji. zwłaszcza kolanowej. dni bezsłodyczowych 6. na dodatek i ku chwale międzynarodowej sceny naukowej (chwilowo) doktorat zwycięża z vitalią. a także z facebookiem, mahjong i innymi internetowymi słabościami. bebe jest z siebie dumna. krok po kroku zbliża się ku końcowi pierwszego rozdziału. czasem z językiem na brodzie, czasem z ołówkiem za uchem. budując przy okazji wokół monitora metropolie z kubków po herbacie i talerzy po owocach wyściełane chodnikami z notatek. wiewiór gotuje bezmięsny bigos dla wzmocnienia mózgowych mięśni obojga. jest dobrze.nawet aura całokształtowi sprzyja. poranny błękit do biegania, popołudniowe prysznice do pisania. marzenie o swetrze rzeczywistsze z każdym straconym pół-kilogramem. hołk!
15 godzin temu
Post Comment
Prześlij komentarz