Proszę państwa, można oddychać!

20.12.2012



Nie będzie przeprowadzki do Nowego Miasta jakże dużego. Przynajmniej nie tego. Wiewiórowi, oprócz niewątpliwych zalet, zabrakło x lat doświadczenia. A właściwie, znaleźli się tacy, co mieli go więcej. Z jednej strony ulga, bo lepiej wiedzieć niż nie. Z drugiej żal, bo fajne to Nowe Miasto. Z trzeciej, strach.

Nawet po trzech samotnych latach w Krainie Yam-Yam, lądując w wytęsknione bezpieczeństwo Wiewiórowych ramion, Bebe bała się. Znane, choćby najgorsze, zdawało się być bezpieczniejsze niż nowe. Z marcem znowu pożeglują po nieznanym oceanie. Nie wiedząc, czy na drugim brzegu odnajdą groźne smoki czy rajskie wyspy. Adventure is out there! - dodaje otuchy mała Ela*. Kiedyś i oni postawią dom przy swoim Podniebnym Wodospadzie. Ważne, że razem - dodaje Tatuś Bebeluszka.

Tymczasem, życie jest tu i teraz. Cztery kilogramy kapusty kiszonej zakupione, zeszyt z przepisami wydobyty. Po podłodze znów turlają się polistyrenowe kulki porannej rosy - niedobitki z zeszłego roku, które miały zdobić mikro-choinkę. Figurki Świetnej* rodziny z dzieciątkiem, które też jest kobietą (!), wzbudzają filozoficzne dyskusje. Skoro Maryja jest Panienką Świętą, Józefa też wyniesiono na ołtarze, to co z Jezuskiem? Czy też jest święty? Święty Jezusek? Czy bóg dostaje beatyfikację z automatu?

Doktorat jak sweter w rękach nowicjusza, nie przyniesie upragnionego tytułu pod choinkę. Co Bebe uprzędzie kilka rządków, to profesorka pruje poprawkami. Ale jak już skończą (w wizji profki w pierwszy dzień Nowego Roku [???], w wizji Bebe na Trzech Króli), to będzie piękna dzianina. Motywacja Bebe lewituje chwilowo w bliskich okolicach podłogi, ale zasilona wigilijnym pierogiem, może wróci na swoje miejsce.

* Klik! Najromantyczniejszy film krótkometrażowy.
** Z racji domowej areligijności Święta Rodzina  zostaje przemianowana na Świetną tudzież Świąteczną. Świetnych Bebe nabyła drogą estetycznego impulsu, bo "Takie słodkie były z tymi małymi nosami i dzieciątkiem i kozą"

p.s. Koniec świata, Bebe idzie do fryzjera!
11 komentarzy on "Proszę państwa, można oddychać!"
  1. Co do najromantyczniejszego filmu: zobacz calosc. Up! to przesmieszny, ale tez wzruszajacy film. Polecam:) I Wiewior jest m waznym charakterem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. @Loulou

    Up! jest stałym punktem kinowego programu w wigwamie. Lubimy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy22:08

    A ja żem nie znała. Ano, ważne, że razem.

    OdpowiedzUsuń
  4. ha, ha, ja też idę do fryzjera!!! Zrzucam kalosze i idę zrobić się na kobietę. :_)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jacy oni ladni razem, prawda drogie panie, tacy pozlocisci!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bebe, bądź dzielna, jak zawsze:) I gotuj! To odpręża;)

    OdpowiedzUsuń
  7. @Anuszka
    Naprawdę nie widziałaś jeszcze? Anuszka do telewizora! Zwłaszcza, że zwierzęta grają w tym obrazie dość szczególna rolę. :*

    OdpowiedzUsuń
  8. @ Zimt: Połącz się duchowo z Bebe pod fryzjerskim nożem. Niech się miszczom nożyczek ręce nie zatrzęsą.

    @Kaczka: Powłóczyści ;)

    @Avo_lusion: Chochla już w ruchu!

    OdpowiedzUsuń
  9. No. To wesołych jeszcze raz! I świetnych :D

    PS Uwielbiam UP!, a zwłaszcza ptaszysko :D.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super się czyta :)

    pozdrawiam

    Moc-cynamonu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Pogodnych świąt życzę :))Paczucha.

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature