Na dwoje teściowa wróżyła

5.12.2012


 Przyszła paczka z Zielonej Wyspy: Wielki biały karton zabezpieczony taśmą z teutońskiej poczty (dbają tutaj, dbają). Tradycyjnie, bez adresu zwrotnego*.

Zapas trójkątnych torebek herbaty. Jedynej i prawdziwej. Siekiery. Razy dwa.
Guma do żucia. Jedyna i prawdziwa. W Czarnym Lesie takiej nie uraczysz. Razy dwa.
Muzyka przodków zaklęta w ciało chińskiej interpretacji leprechauna*. Razy dwa.
Porcelanowa owca z kolią koniczyny u szyi. Razy dwa.
Miękka paczuszka o nieznanej zawartości, z wstążką. Razy dwa.

Resztę będziemy losować:
Zielone coś z uszami i czterolistną koniczyną zamiast pępka. Chyba niedźwiedź. Razy raz.
Kawałek dykty z odręczną interpretacją leprechauna. Razy raz.
Chińskokaratowy brelok do kluczy (czyżby wróżba?). Razy raz.

A wszystko z kartką z wewnętrznie wytatuowaną formułką i podpisem:
xxx Mama

---
 
Sezon świąteczny czas zacząć!
- Wiewiór jutro Mikołajki.
- Kikołajki? Zapomniałem, jak to się robi?

---

* Leprechaun po chińsku: Czapka zieloną. Fajka. Nawet zielone rękawy. Ale u pomarańczowego skafandra. Broda jakby biała (zamiast rudej). Oczy jak czarne migdały. A na piersi czerwone serce z twardym głośnikiem odtwarzającym bliżej niezidentyfikowane melodie na nutę celtycką.

*Wyobraźcie sobie, ziomkowie z polskiej ziemi, kraj w którym listy i paczki dochodzą zawsze. Na tyle zawsze, że nawet do głowy Wam nie przyjdzie, że adres zwrotny może być potrzebny. Raj. W takim kraju listonosz to detektyw z osobistą misją honorową.Wiewiór twierdzi, że nie ważne co się na kopercie napisze, i tak dojdzie.
10 komentarzy on "Na dwoje teściowa wróżyła"
  1. No jako ziomek z polskiej krainy wyobrazić sobie tego nie mogę, że może być brak adresu zwrotnego...

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam grudzień :D

    mój brat mieszka w Irlandii i w ubiegłym roku wysłał świąteczną kartkę. dotarła. taki strzęp z niej zapakowany w woreczek :D chyba im w sortowni gdzieś ją zassało i zniszczyło. na ocalonym fragmencie widniał adres, to dostarczyli :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sobie tego wyobrazić nie mogę. Ostatnia paczka, jaką odważyłam się nadać okazała się paczką pojawiam się i znikam. Wysłałam. Po dwóch dniach pytam adresatkę czy dotarła. Nie dotarła. Sprawdzam na www po numerze przesyłki- dotarła. Sprawdzam u adresatki- nie dotarła. Adresatka sprawdza na poczcie- była awizowana i grzecznie czeka na odbiór. I tylko awiza w skrzynce adresatki ani ani... Ech życie (czyt. Poczta Polska)... Miłego dnia. If.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miły dzień się zapowiada, ho, ho! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja dzisiaj wysłałam karteluszkow kilka dla Rodzinki 2 :) echchchc za późno znalazłam info o Robótce i tylko karteluszki poszły :( na przyszły rok będzie paczuszka ...aaaa adres zwrotny napisałam co nie zmienia postaci w rzeczy :P bo kiedyś był i nadawca i adresat a paczuszka wrócił z zapytaniem do kogo ma iść paczka hahahaha ale na Zielonej Wyspie tak czasami bywa
    wiec teraz pisze przy adresacie TO a przy nadawcy FROM :) cieplusiego dzionka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy16:26

    Poczta jak marzenie.
    Uwielbiam Kikołajki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zawartośc paczki oszałamiająca :-). Pakowana w psychodelicznym transie? Guma do żucia z Donaldem? A w miękkiej paczuszce może niewielka ilośc zioła od Kory?Kto wylosował misia w koniczyną w pępku.

    OdpowiedzUsuń
  8. O ja właśnie czekam na paczkę od mojej mamy (a w niej m.in. miód i orzechy od Dziadka, suszone grzyby zbierane przez moich Rodziców w podbieszczadzkim lesie). Teraz paczka pewnie będzie gdzieś przekraczać niemiecką granicę;)
    Sama też dziś wysłałam z zapasem shortbreadów dla całej rodziny i czym tam jeszcze.
    Dla mnie to wysyłanie paczek to takie piękne i proste okazywanie sobie miłości, jako że tyle tych drobiazgów tam włożonych, tyle pytań 'co ci jeszcze trzeba, pomyśl co ci tam jeszcze wrzucić', tyle logistycznych przygotowań;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy14:19

    Widze, oczyma duszy, potencjal do paczek podpisywanych
    xxx Babcia (Oma, Abuela ;-)

    to bylam ja
    kaczka

    OdpowiedzUsuń
  10. @ifgift: Bo się listonosz zamyślił nad sensem życia i o awizo zapomniał :)

    @Kreska: Meksykańska fala radości już płynie w twoją stronę!
    napisałaś adres zwrotny na liście z Wyspy? To się pogubiły chłopaki, przecie zawsze jest tylko jeden adres ;)

    @Anuszko: Kikołajki funkcjonują tez w wersji MIKI-WOW-KI. (wymowa angielska)

    @Zimt: Paczka z polotem, guma Extra błękitna (Donaldy jeszcze sprzedają?), wnętrze paczek nieznane, misiu czeka na wyrok :)

    @Northern.Sky: Lubimy paczki. Bardzo :)

    @Kaczko: A jakże! Z podpisem czy bez, liczy się proces. xxx Dziadek, Opa, Abuelo?

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature