Gdyby zapytać Wiewióra jaka jest Bebe, powiedziałby bez namysłu, że uparta jak osioł i niezwykle socjalna. W przeciwieństwie bowiem do Wiewióra, Bebe lubi wszelkie kooperacje, konstelacje, wymiany, burze mózgów, współprace, współdziałania. Bebe lubi RA-ZEM! I dlatego właśnie z takim entuzjazmem przyłączyła się do akcji "Blogerzy Książki Piszą" organizowanej przez Krainę Czytania i Książki Zbójeckie. Z entuzjazmem, klawiaturą i aparatem fotograficznym.
Po długich, głównie zimowych, miesiącach mrówczej pracy nastąpił ten dzień! Premiera E-booka "Szkice z życia". A w nim, pośród innych autorów, Bebe-Słowotwórca z opowiadaniem pt.: "Boję się Ciebie, Potomku". Zdobna obwoluta wiadomego autorstwa.
Antologię ściągnąć można tutaj: KLIK KLIK (żeby ściągnąć, trzeba się na stronie wydawnictwa zarejestrować. Procedura nadzwyczaj krótka!). Tworzymy też wyjątek od reguły, że nie ma w świecie nic za darmo, zatem e-book za jedyne dziękuję. Bierzcie i czytajcie! A co łaska, rozsyłajcie wici w świat! Polecajcie w mailach, na blogach i facebookach!
Tym samym nastąpił wiekopomny, pierwszy, zatem niepowtarzalny, debiut wydawniczy. To pierwszy Bebeluszkowy E-book i może nie ostatni. Korcą jednak formy bardziej obrazkowe tudzież lub/i dłuższe.
Udostępniać proszę! Tymczasem kielichy w górę a Bebe w góry!
p.s. Debiut wydawniczy na papierze, już niebawem (Klik Klik). Nie omieszkamy poinformować Was o szczegółach. Howk!
p.s.s. Szykują się na blogu zmiany. W związku z tym mogą nastąpić przerwy w transmisji. Nowe szaty w Dzień Dziecka. A co!
juhu!!!! gratulacje!!!! okladka zajefajna!!! przeurocza, a Twoj wpis o potmoku - kocham od dawna! Caluje i sciskam! i zaraz rozsylam w swiat! Buzi
OdpowiedzUsuńdzięki! Zwłaszcza za wici!
Usuńsuper :) gratuluję Bebe
OdpowiedzUsuńfantastycznie :) gratuluję!
OdpowiedzUsuńI ja gratuluję!!! Dziękuję za wszystko :-)
OdpowiedzUsuńgratulacje!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńbebe nawet nie wiesz jaka jestem dumna :) wysciskam mam nadzieję, kiedyś osobiście a co!!!
OdpowiedzUsuńI ja serdecznie gratuluję, ale Ty już więcej nie pij, Bebe. Proszę.
OdpowiedzUsuńJózef Jethro
Józiu, tego akurat obiecać nie mogę. Pozdrawiam ciepło!
UsuńBebe, ukłony ślę ku Twemu obliczu i toast wznoszę kubkiem kakao - GRATULACJE !!!!
OdpowiedzUsuńJupiiiii!!!! Gratuluję z całego serca debiutu I TO W JAKIM STYLU!!!! Mnóstwo buziaków:*:*
OdpowiedzUsuńCZYTAM!
OdpowiedzUsuńDrżę.
Usuń:)))Mam tyły w śledzeniu życia Bebe, musze natychmiast nadrobić:) A debiutu szczerze i z uśmiechem GRATULUJĘ!:)))
OdpowiedzUsuńBrawo, Bebe! Niech żyje i się z nami na... na na naaaa ;).
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu właśnie przez "Szkice z życia" :) Muszę przyznać że bardzo mi się podobał Twój tekst. Wyróżnia się na tle innych i jest jak dla mnie bardzo dzisiejszy.
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję. I witam na blogu!
Usuńno, no Bebe... wymiatasz. Świetna poetyka, warsztat niezły. To chyba formalnie nie opowiadanie;) Bardziej jak esej, albo wiersz prozą. Przypomniał mi się "List do nienarodzonego" Fallaci, ale ponieważ czytałem go zamiast uczyć się do matury, to nic już nie pamiętam. Brak patosu i głębia, to jest coś co cenię, ale ja się nie znam:)
OdpowiedzUsuńAch Ojcze, bo ja się nigdy nie mieściłam w pudełko.Tym bardziej mi miło. Dziękuję za czas i osobistą recenzję :)
UsuńAkurat tu lepiej się nie mieścić;)
UsuńNapisałaś miniaturę, która oczywiście łapie się w konwencję zbioru, ale mogłaby aspirować gdzie indziej i przejść z echem. Podobało mi się (polarne). - tak pisałem kiedyś kiedy prowadziłem grupę poetycką. A jak już o tym mowa, to i ja błysnę. Tak oto próbowałem się rozprawiać z tendencją do rymowania częstochowskiego w onych czasach:
"***
to zupełnie nieprawdopodobne, że wszystko co do ciebie czuję i co
mnie do ciebie wlecze
siłą większą niż mogę
zdać sobie sprawę przecież
da się zamknąć w dwuwierszu
moja
boja"
;)
Nie wiedziałam, że Ojciec z "przeszłością"! I to jaką! :) Czy przeszłość jest przeszłością? Czy Ojciec jeszcze pisuje formy poza-blogowe?
Usuńnie bardzo jest na to czas niestety, ale ostatnio coś mi się zaczyna po głowie kręcić - jakaś fikcja niekoniecznie konwencjonalna;)
Usuńcześć, chciałam tylko powiedzieć, że czytałam i gratuluję. Strasznie fajny jest twój styl pisania, aż zazdroszczę ; )
OdpowiedzUsuńBywam regularnie, ale nie komentuję - nieśmiałość wrodzona.
Cześć, dziękuję. Przebywanie tutaj w ciszy jest jak najbardziej dozwolone. Cieszę się, że jesteś i że wiem, że jesteś. Ukochuję!
Usuń...wiesz co, też się Go boję ;) [PS gratulacje!]
OdpowiedzUsuńJacieee! Strasznie gratuluję! :)
OdpowiedzUsuń