Picture of the Day / Obrazek dnia [1]

14.08.2016

Pamiętacie jeszcze cykl Picture Of the Day (Obrazek dnia), który pokazywałam Wam w marcu? Nie przestałam! Rysuję nadal. A dzięki zaangażowaniu kilku z Was (LOWAM LOWAM LOWAM!), mam teraz zapas notatniczków na następne 21 lat rysowania! Nie wypada mi przestać! Nie wypada mi też trzymać tego w szufladzie.

Zatem, proszę Państwa, Picture of the Day będzie ukazywać się (niemal) codziennie na moim profilu Facebookowym i Instagramowym (o tym w szczególe poniżej), a tutaj na blogu raz lub dwa razy w tygodniu w postaci zbiorczej i okraszonej dłuższym komentarzem.

Ament!
A gdybym się leniła - upoważniam Was do wyjęcia z szaf bacików i marchewki.


Po miesiącach z polskim i niemieckim, Grudka przemówiła po angielsku! Uhuhu! Nie dość tego zaczęła powtarzać jak papuga wszystko, ale to WSZYSTKO, co usłyszy. Małe wokalne lusterko. Czasem aż trochę straszno, co się w nim widzi/słyszy!

Tymczasem rok temu.... ‪#‎NiezawodneSposobyNaUsypianieDziecka‬
(dla outsiderów w temacie: Wiewiór opowiada jedną ponoć kultową scenę z filmu o Bondzie. Ponoć, bo do dziś jej nie widziałam. Po niemal dekadzie z Wiewiórem, szkoda mi zwyczajnie... wyobrażenia mogą być lepsze)

Moment na który czekała moja wewnętrzna matka. Człowiek musi się dobrze wyrabiać na zakrętach, bo wydająca sztućce nie ma zazwyczaj czasu, zwłaszcza na czekanie - mimo wszystko doceniam. I cieszę się chwilą, bo mam przeczucie, że może nie potrwać wiecznie.

A naiwnie myślałam, że dzieci lubią życie bez skarpet. Wyjątkiem bywa woda.
Ale tylko ta w fontannie. Ale tylko w fontannie we Wsi Obok.

Pójdź no w me ramiona!- Imaginujcie to sobie. Wielka pusta łąka nad jeziorem. Kaczka co tchu w płucach, Grudka za nią. Obie wyrabiają swe życiówki w biegu na 100 metrów.

Codziennie o 7:15 rano... - Zastanowiłam się, skąd ona to ma? Daleko szukać nie musiałam. Codziennie o 7:10 rano mówię do Grudki: Poczekaj chwilę, muszę jeszcze znaleźć okulary... i zamknąć okna.... i poszukać portfela.... i...." 
Także ten #UważajCoRobisz

6 komentarzy on "Picture of the Day / Obrazek dnia [1] "
  1. O rety! U nas też zmywarka na topie czynności, tylko że jest problem z załadowywaniem, bo też chce wyciągać :)
    W sumie to się zastanawiam, czy nie powinnam płukać sztućców po wyjęciu z szuflady, bo niekoniecznie ufam czystości rąk, ale co tam! Uodparniamy się :)
    Kaczka do u nas 'tap-tap'(?), bo '[k] się jeszcze nie wymawia.
    No i oczywiście uczymy (w przeciwieństwie do innych zwierząt) tylko i wyłącznie wersji angielskiej, bo po polsku - jak mnie uświadomiła jedna znajoma - kaczki 'przeklinają' (powtarzane parokrotnie 'kwa-kwa', brzmi po angielsku jak ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Jeśli chodzi o załadowywanie zmywarki to jest insza inszość, gdyż Grudka ładować chce przede wszystkim siebie. Oraz też uważa, że sztućce powinnam wrzucać od razu do szuflady ;)

      Klnące kaczki! lovam to!

      Usuń
  2. Jupik, codzienny pictureczek! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy mnie sie zdaje? Kpia tu sobie panie z kaczek, he?

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature