Znawcy mojego curriculum wiedzą, że dawno temu (i bardzo prawda) studiowałam animację i parałam się filmem poklatkowym. Tak byłam jedną z tych, która zamiast seriali ogląda "Tango" Rybczyńskiego (Naród sobie obejrzy, jeśli nigdy nie widział, WSZAK to perełka polskiej kinematografii). Przedwczoraj Facebook opublikował emotikony autorstwa Serga Blocha, którego wielbię miłością zapewne nieodwzajemnioną. Ruchome emotikony to właściwie filmy poklatkowe w miniaturze. Popatrzyłam, zgłodniałam i nie mogłam dłużej czekać.
Zatem - fanfary i werble - proszę Społeczności oto mój coming out i debiut w jednym: pierwszy w życiu ruchomy gif! A że mi się ta technika szalenie podoba, jest szansa, że nomen omen ruch na tym blogu wzrośnie.
(...)
A teraz zwróćcie uwagę na prawo. W bocznej szpalcie będę umieszczać linki do kolejnych ilustratorskich aukcji na rzecz Ady. Miejcie to miejsce na oku, bo zapowiadają się naprawdę wspaniałe nazwiska....panteon, panteon (trzymam kciuki, żeby się ziścił). Rozbijajcie śmiało skarbonki, wyjmujcie zaskórniaki ze skarpet. Obecnie, do piątkowej północy, z młotkiem i zebrą pod pachą stoi moje tegoroczne odkrycie Susi Hammer (aka Zuzia Młotek). Mniam!
p.s. Wiosna w toku, lato za chwilę. Bloguś zapragnął zmian. Zmian fundamentalnych. Wiecie nowa koafiura, szafa i fura. Stan przepoczwarzania w motyla uznaję za rozpoczęty i ostrzegam Was Drodzy i Mili, że czasem może nie poznacie tego miejsca, czasem może być chaos, nawet armagedon, ale wstaniemy z tych popiołów z nowym obliczem. Najwyższy czas na nowe. Do wiosny 2017 myślę, że zdążymy. Howk!
Zatem - fanfary i werble - proszę Społeczności oto mój coming out i debiut w jednym: pierwszy w życiu ruchomy gif! A że mi się ta technika szalenie podoba, jest szansa, że nomen omen ruch na tym blogu wzrośnie.
(...)
A teraz zwróćcie uwagę na prawo. W bocznej szpalcie będę umieszczać linki do kolejnych ilustratorskich aukcji na rzecz Ady. Miejcie to miejsce na oku, bo zapowiadają się naprawdę wspaniałe nazwiska....panteon, panteon (trzymam kciuki, żeby się ziścił). Rozbijajcie śmiało skarbonki, wyjmujcie zaskórniaki ze skarpet. Obecnie, do piątkowej północy, z młotkiem i zebrą pod pachą stoi moje tegoroczne odkrycie Susi Hammer (aka Zuzia Młotek). Mniam!
p.s. Wiosna w toku, lato za chwilę. Bloguś zapragnął zmian. Zmian fundamentalnych. Wiecie nowa koafiura, szafa i fura. Stan przepoczwarzania w motyla uznaję za rozpoczęty i ostrzegam Was Drodzy i Mili, że czasem może nie poznacie tego miejsca, czasem może być chaos, nawet armagedon, ale wstaniemy z tych popiołów z nowym obliczem. Najwyższy czas na nowe. Do wiosny 2017 myślę, że zdążymy. Howk!
Czytam SZYDLO i przez moment zwatpilam, czy aby nie zaczelas uprawiac aluzji politycznych :-)
OdpowiedzUsuńZ wypiekiem czekamy na owoc zmian.Tym bardziej, ze od kilku dni w ramach lektury 'Bardzo glodna gasiennica'. ZNAKI!
Buhahaha! Są wyrazy i zdania wpadki :P
UsuńObawiam się Kaczko, że przez proxy, ciebie u Ciebie też ten wiaterek zmian powieje. Nowa lektura?! Nie może być! Znaki! Znaki!
Szydlo + klatka to wcale nie taki zly pomysl...
UsuńJak kocham Rudolfa, Kaczko, pomyślałam o tym samym!:-) Bebe, czekam na wszystkie przyszłe nowe, a tymczasem podziwiam najświeższe nowe. Temu lisu ogon lata jak Rudolfu;-) Boskie!
UsuńJa tez kładę pączki i faworki na twarz i czekam z zapartym dechem! BRAWO BEBEEEEEEEEEE! ♥
OdpowiedzUsuńOhhh cuudny. Mamy przypinkę z Twoim lisem, żwawo śmigającą na swetrze Rózi. Gdy go ostatnio widziałam jeździł na rowerze.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGif należy pchnąć dalej w internety! Niech pulsuje radośnie:)
OdpowiedzUsuńNieś gify pod nasze strzechy Bebe!
Czekam, kibicuję, kciuki ściskam do białości kruchych kości!
Nowe, nowe! Brawo Bebe<3
AAAA. Tam jest jeszcze jedna postać. Niewidzialna, która lisim ogonem pompuje serduszka.
OdpowiedzUsuńO taak, taaaaak!!! wiecej takich gifiątek! :D
OdpowiedzUsuńSie mnie baaardzo podoba!
Mnie takoż Szydło nieco wmurowało ;-).
OdpowiedzUsuńJaki cudny, Bebe! Gdyby on mi tak na ścianie robił, wisząc :-).