Wczoraj zepsuł się Wiewiór.
Nie budź mnie, jestem chory. Nie doglądaj, nie gotuj rosołu ani herbaty. Wybacz, ale idź już sobie.
Dzisiaj zepsuła się Bebe.
Topię się. Widzisz kałużę na prześcieradłach? Herbaty! Czosnku! Niech mnie ktoś przytuli.
Leżą oboje pod kołdrą. Wiewiór odkleja grzywkę z czoła Bebe:
Wiesz co jest lepsze od chorowania? Chorowanie z Tobą! Jacy jesteśmy oboje biedni.
Nie budź mnie, jestem chory. Nie doglądaj, nie gotuj rosołu ani herbaty. Wybacz, ale idź już sobie.
Dzisiaj zepsuła się Bebe.
Topię się. Widzisz kałużę na prześcieradłach? Herbaty! Czosnku! Niech mnie ktoś przytuli.
Leżą oboje pod kołdrą. Wiewiór odkleja grzywkę z czoła Bebe:
Wiesz co jest lepsze od chorowania? Chorowanie z Tobą! Jacy jesteśmy oboje biedni.
kurujcie się! miodu dużo miodu i zagryzać całymi głowami czosnku!
OdpowiedzUsuńCzosnek w miodzie. Mam wrażenie, że Bułka Starsza i z tego zrobiłby pyszny dżem.
UsuńAjajajajajajajaj!!!
OdpowiedzUsuńTo chyba z wrażenia.
UsuńMoje chorowite istotki... Zdrowiejcie:) A rosołek jednak zawsze pomaga, bo nie trzeba go gryźć:)
OdpowiedzUsuńKurzęca łydka wala się po lodówce. Tylko czyja teraz kolej na zwleczenie się z łóżka. Chyba rzucimy monetą ;)
Usuńrzucanie monetą to czasami dobry pomysł, w każdym razie zdrówka, trzymajcie się siebie ciepło oboje :)
UsuńMoneta nam wpadła za łóżko! Rosół gotuje ten, kto nie będzie miał jutro gorączki ;)
UsuńZdrówka
OdpowiedzUsuńZdrówka dużo dla Was obojga!
OdpowiedzUsuńChorowanie razem jest dużo fajniejsze niż w pojedynkę! :)
Chorowanie i wiele innych rzeczy, prawda?
UsuńLeczcie się po angielsku - duuuuużo wody! (i w porywach paracetamol :))))
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę.
Co kraj to obyczaj, w Czarnym Lesie paracetamol produktem deficytowym. Za to herbata z pokrzywy na kilogramy!
Usuńwspierania wzajemnego i sił do tego. Oby jak najkrócej :)
OdpowiedzUsuńJuż po bólu!
Usuńjakiż ten Wiewór kochany....
OdpowiedzUsuń...w malignie był ;)
Usuńależ Wam dopiekło ... przesyłam Telepatem 2,5 kg zdrowia po połowie dla każdego :)a teraz równanie z którego wynika taka ilość
OdpowiedzUsuńcałe moje 50 kg : 2 = 25 tyle dałam mojemu mężowi na drogę
25:5 (4dzieci + 1 pies)= 5kg mnie się ostało, więc dzielę je z Wami - 1,25kg dla Bebe i 1,25kg dla Wiewióra :)
pozdrawiam paszczą ziejącą czosnkiem
O Mamusiu, ależ z ciebie waga piórkowa!
UsuńTym bardziej dziękujemy! Tylko tą arytmetyką, nic dla Ciebie nie zostało....
chyba to latanie nago wam zaszkodzilo .
OdpowiedzUsuńHmmm....raczej współpracownicy z artylerią zarazków wykaszliwanych w stronę Wiewióra.
UsuńSłooodkie.
OdpowiedzUsuńMimo że to chorowanie. Zdrowiejcie szybko!
Jak miód! :*
UsuńAleż z Was rozczulacze :)
OdpowiedzUsuńPrzytulacze - czosnku-pożeracze.
UsuńZdrowiejcie razem i szybko :) Może cos dosłać? Czosnku, miodu,cebuli???? Czekolady?
OdpowiedzUsuńhihih :) Dzięki!
UsuńMamusia Bebeluszka słynie z takich paczek: dwie gąbki do mycia naczyń, siedem cebul, dwie główki czosnku i garść czekoladowych cukierków ;)
Wiewiór już się turla do Aldiego uzupełniać zapasy.
Naprawiajcie sie!
OdpowiedzUsuńZurawiny?
A Kaczka chce mnie zabić!
UsuńTo jest spirala wzajemnego osłabienia :)
OdpowiedzUsuńKto wygrał w bitwie na narzekanie? :)
No, jak to kto? Ja! Wiewiór przecie śpi.
UsuńJakie to słodkie :)) Chorujcie, ale nie za długo, bo spowszednieje :)))
OdpowiedzUsuńnie chorujcie ! . latajcie golo > to przynajmniej uodpornia a na pewno poprawia humor
OdpowiedzUsuń