Słonecznego schyłku lata! Jedziemy kartaczami i małosolnymi ładować baterie! Do zobaczenia jesienią ;) |
"Czas pachnieć lipowym alejom
Już lato, już lato.
Ogórki i jabłka tanieją
Już lato, już lato.
Przycichły ulice bez dzieci
Już lato, już lato.
Jak leci ten czas jak on leci
Już lato.
Z rzek słońce dobywa mielizny,
Wciąż piwa krtań wzywa mężczyzny,
Wciąż lodu się pragnie i chłodu,
I lekkiej bielizny od spodu.
Tramwaje i kina niepełne
Już lato, już lato.
Na plażach jest szczęście zupełne
Już lato, już lato.
Do ludu śle słońce orędzie
Już lato, już lato
czas twarze opalać i lędźwie
Już lato, lato
Lato."
Jeszcze. Zatem korzystajcie! Jedzcie pomidory, kolekcjonujcie zdjęcia, zachody słońca i wspólne historie. Nie żałujcie też czasu na spacery po lesie i wicie wianków!
Howk!
p.s. Bebe wczorajszym rankiem wysiłkiem giganta w trzydziestostopniowym upale przebiegła ślimakiem 120 (słownie: sto dwadzieścia minut). Odwodnienie zrównało się z zawartością jednego dużego Volvica. Wiewiór tymczasem spał otulony zimową kołdrą.
Bebe:)))
OdpowiedzUsuńcudnych wakacji :))
pozdrawiam ciepło:)
Aneta
udanych wakacji!! pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńAle że tak sama od siebie czy ktoś Cię, bejb, zmusił ? :*
OdpowiedzUsuńJej. Umarłabym. Winszuję z podziwem wielkim.
OdpowiedzUsuńwow! udanych wakacji cmok!
OdpowiedzUsuńmniam! kratacze! smacznego!
OdpowiedzUsuńOdrobiłam zaległości pijąc zsiadłe mleko, pozazdrościłam teściowej przegryzając małosolnym i winszuję tego 120 minut. Nie wiem co jest, wróciłam z Wysp na chwilę i zabrałam sie do odgruzowywania domu, pot leje sie strumieniem a ja czuję, że żyję:)))
OdpowiedzUsuńDobrych wakacji Bebe, ja tez za parę dni wyfruwam, tym razem będe zbierac szafran i wąchac krokusy:O)
Czeeeeeeeeeeeeekam!!!!!!!!:):)
OdpowiedzUsuńBebe wypoczywaj i łap słońce na zapas - zima nadchodzi!
OdpowiedzUsuńudanego wypoczynku, jagód, sernika z czekoladą, słońca, tulaśnych wieczorów i powrotu do nas czytujących
OdpowiedzUsuńbuziak na drogę
Aż tu nagle nastąpił niespodziewany koniec lata:)) Uściski przesyła Paczucha.
OdpowiedzUsuńBebe, Ty masz w planach ... maraton??? Bo chyba czegoś nie doczytałam!:-} Baw się dobrze!
OdpowiedzUsuńMaraton tylko filmowy. Biegam, bo lubię. Tylko tyle.
Usuńpięknie, Bebe, wypoczywajcie... jako i my będziemy! również wybywamy, lubimy późne wakacje :)
OdpowiedzUsuńAh, ah! Łapcie słońce za nogawki jego spodni ;) Bo ono już powoli zaczyna uciekać!
OdpowiedzUsuńMoże uda Wam się je złapać i zatrzymać jeszcze na jakiś czas? Żeby przynajmniej wrzesień był jeszcze taki ciepły :)
Pozdrawiam!
Buziaki wyjazdowe! Cieszcie się sobą i końcówką lata, a Didek tymczasem cały gotowy relaksuje się przygotowaniami do ponownego pisania. Będzie o POPUP, będzie też o Princess Crocodile mieszkającej w didkowej głowie, ale będzie też o... Didku i Julku! Dołączysz? :-)
OdpowiedzUsuńhttp://didek-i-julek.blogspot.com/
Ja właśnie wróciłam, też schyłkowoletnio :). Udanego urlopowania, kochana Bebe :).
OdpowiedzUsuń