bebeluszkowi też paszport zniknął. ten ze zdjęciem w niebieskim t-shircie, zezem i twarzą jak po nieprzespanej pijackiej nocy, na którym to zdjęciu bebe dziwnym zbiegiem czasowych okoliczności wygląda na wiek kwiecistszy niż w chwili obecnej. bebe miała odebrać paszport nówkę, ale dział paszportowy prowadzi li i jedynie handel wymienny. żąda starego dokumentu lub dodatkowych 60 funciaków. to ostatnie to bebe miała na przeżycie całego marca. cóż....spróbuje na piękne oczu jeziora i dowód osobisty. na którym nota bene bebe wygląda jak własna babcia w ulepszonej popromiennej wersji.
bebe wybywa zatem do miasta, którego nie ma. szukać paszportu. szukać zen. i wiosny.
wróci w okolicach przyszłotygodniowej środy. cyfrowo już podstarzała.ale, miejmy nadzieję, bogatsza w niezbite dowody własnej tożsamości i błogostan duchowy. ale bez marzanny.
22 marca. w drugi dzień wiosny bebe zaprasza wszystkie śledzie przeszłe, przyszłe i teraźniejsze do bebeluszkowa na urodzinową niskokaloryczną niespodziewankę! a co!
Toś jednak jest baran:)jak moja osobista sarenka! ojjjj...trudny będzie miał wiewiór orzeszek do pochrupania...trudny:))) charakterne dziewuchy są te barany. Jeszcze raz Bebe najlepszego pod te urodzinki.
OdpowiedzUsuń:DDD wiosno wiosno WIOSNOOOOO! gdzie jesteś, ahh....
OdpowiedzUsuńhttp://please-let-me-be-thin.blogspot.com/
Wszystkiego najlepszego, Bebe :)!
OdpowiedzUsuńŻeby Nowy Rok był Dobrym Rokiem Samozadowolenia i Satysfakcji :) Wszystkiego najlepszego!
:) no i czym by się tu usprawiedliwić że życzenia spóźnione złożyć chciałam ;) Że pamiętałam... może tym że północ mnie zastała na orbiterku ;) pomimo przejścia "terminu ważności" Bebe kochana życzę Ci wszystkiego najlepszego, samych radości i realizacji wszelkich planów no i oczywiście osiągnięcia i utrzymania forever wymarzonej kombinacji cyferek na pannie szklane oko :))) buziak gorący przesyłam
OdpowiedzUsuń