°°°° Beberazki z kolana nadal powstają.... tylko zmieniły nieco temat i format °°°°
Uzupełniam poprzedni post stosowną wizualizacją, żeby oszczędzić Czytelnikowi w letnich upałach zbędnych ruchów, zwłaszcza tych na mózgu i nie nadwyrężać nadto mięśnia wyobraźni.
Powidok #1:
Powidok #2:
Powidok #3:
Wszelkie prawdopodobienstwo do osob i zdarzen... :-))))))
OdpowiedzUsuńA laryngolog w trabke Eustachiusza szarpany przeszedl, jak sie okazalo, na zasluzona emeryture i jest teraz Nowszy Model.
PS Lowam te kreski!
Wszelkie i każde! Jak najbardziej.
UsuńA to szemrane ucho z tego laryngologa! Tak bez pożegnania, balonów, wurstów i piwa poszedł?!
Tak! Ww wtorek wyszedl odkrecajac tabliczke, w srode przyszedl nowy i przykrecil wlasna. Zniknela przemila pani z recepcji, pojawila sie mniej mila i dzieciom juz nie wolno sie niecierpliwic.
UsuńW trakcie godziny czekania (obsuwa w doktorskim grafiku) w zamknietej, dusznej poczekalni, z ktorej Biswkit bezustannie probowal uciec motywujac sie dziarskimi piskami, pani z recepcji kilkanascie razy zwrocila mi uwage, ze 'przeciez tam leza ksiazeczki'. Dwie (!) Moze chodzilo o to, zeby przytrzasnac Biskwita miedzy okladkami?
No ale, że bez Wurstów i precli tak wyszedł? Nie odżałuję temu laryngologu! I panią z recepcji też zabrał na emeryturę? Fajnie mu! ;)
UsuńAle przeczytałaś Biskwitu chociaż raz na odczepnego?
Pani nie wiedziała, że dla Biskwita to trzeba było paczkę Zwibacku wyłożyć.
Ja też mam nowszy model. Listonosza.
UsuńZwraca się do mnie per: "pani Aniu" - ale te dzisiejsze listonosze poufałe!
A mój listonosz na mój widok ucieka bez słowa. A paczki, nasze paczki, deponuje u sąsiadów. Dziwny jakiś?
UsuńPewnie boi się zemsty za Drugą Wojnę
UsuńJest Turkiem.
UsuńBoi sie Odsieczy!
UsuńPodejrzewam, że mu się spieszyło do czegoś.
UsuńMoże ma, jak ja, słaby pęcherz?
Cudne bebebrazki obydwa! Przy środkowym musiałam odwrócić wzrok.
OdpowiedzUsuńNie patrz Jarecka, nie patrz. - w imię ratowania naszej miłości.
UsuńZwierzę ci się, że o marzeniu Grudki teutońscy fizjoterapeuci i lekarze mają dość pozytywne opinie, zwłaszcza jeśli marzenia nie spełnia się 24/7 a Grudka dorosła do pewnego wieku pionizacji.
Ależ historie życiem malowane. Normalnie jakbym tam była!
OdpowiedzUsuńRysowane Moniu, rysowane :)
UsuńNie że coś, cokolwiek wyszło nie tak, ale DYNIA na ostatnim bebeobrazku miszcz! I bez wstępu wiedziałabym, że to ona :))
OdpowiedzUsuńDyniowatość Dyni - długie godziny studiów tematu :)
Usuń