"Mikro-Tragedia" - trylogia, część II

3.12.2014


c.d.n.
Odcinek I do obejrzenia tutaj: Klik!

p.s. A poza tym wiecie....Robótka :) 

20 komentarzy on ""Mikro-Tragedia" - trylogia, część II"
  1. Bebe you made my day!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostają tylko spodnie z ogrooomnym pasem z gumy (sama takie nosiłam, bo 3 miesiącach nie mogłam już na nie patrzeć). Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spodniom mowimy kategoryczne nie!
      Na szczescie o jeszcze nie koniec tej historii... :)

      Usuń
  3. Doszyj pończochy do majtek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest myśl! Trzeba tylko sprawdzić na jakimś przechodzonym egzemplarzu rajtek, czy jak się puści szew przez podtrzymujący ściągacz nie pójdą oczka

      Bo nie o takie skromne spuszczanie oczek w dół nam w życiu chodzi, prawda?

      Usuń
    2. PandeMonia na nadwornego wynalazcę! Opatentuj to!

      Usuń
  4. Nie buc mała, nie buc. :)
    Dobrze, że nie proponują mocno przetartych męskich kaleson, jako idealny design dla ciężarnych.
    A nawiązując do "przetartych"... pamiętam jak Babcia mówi do mnie
    - Zdejmij to dziecko, to Ci zaceruję. Toż to sito nie portki!
    A ja ze dwie godziny tarłam je pumeksem, żeby takie były. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bebe, załóż 3 pary, będą na zimę... :D I pantalonki na nerki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pończoch? Pończochy tu maja nawet ze stali. Tyle, że pantalonów brak w komplecie.

      Usuń
  6. czekam na jakiś happy end, nie mogę patrzeć na Twoje łzy, szczególnie na te narysowane idealne w kształcie i kolorze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gwiezdna to jeszcze nie koniec..... lecz łez może być więcej. Zwłaszcza tych komputerowo powielanych....warstwa za warstwą ;)

      Usuń
  7. a może zapytaj o kolorowe ciężarne rajtki na jakimś teutońskim forum ciążowym, albo może w jakimś większym mieście, albo wysyłkowy sklep z ciuchami ciążowymi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ja jolajola, pisze jako zalogowana, a publikuję jak Unknow
      nie rozumiem

      Usuń
  8. Kupujesz rajstopy dla grubych starych bab, popuszczasz gumkę, naszywasz (wyszywasz) kwiatki kolorowe i są smakowite rajstopki dla ciężarnej - przetestowane, działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są.....te teutońskie to istne antygwałty.....jakościowo zwłaszcza. Grzechem jest wspierać jest biznes, nawet jeśli kreatywne soki można przy tym utoczyć. Ale patent niezły!

      Usuń
    2. buuu... nic tylko dziergać samej, i bardziej kreatywnie będzie :)

      Usuń
  9. Pani kochana, toż ja uwielbiam te Twoje mikrotragedie (tylko nie bucz, że uwielbiam, lodami zajedz albo czekoladą albo ogórkiem czy coś ;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotletem! Kotletem pani dobrodziejko!

      Usuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature