Jak trudno rozstać się z przedmiotami, a co dopiero z całym miastem! |
Żegnaj wigwamie pod Spokojnym Karolkiem na 2,5 pokoju z liniami papilarnymi naszych czół na ścianach.
Żegnaj sąsiedzie Aldi, coś nam wyznaczał godziny poranne światłami po zaspanych oczach.
Żegnaj dzielnico muzułmańska bez Bożego Narodzenia, przespanych nocy Ramadanu i sortymentu wołowiny hallal i nie.
Żegnaj lesie, jak stąd do Francji.
Z życiem zredukowanym do trzech metrów sześciennych (jutro się okaże czy aby na pewno), co do dnia w rocznicę ostatniej przeprowadzki, Bebe i Wiewiór ruszają na południe nieco bliższe niż Antarktyda. Jak wiele innych rzeczy bieżącego miesiąca, Bebe nie sądziła, że to kiedyś powie: Będziemy mieszkać w górach!
O rany! Narysujesz?
OdpowiedzUsuńA jakże, jak tylko ten nowy krajobraz oswoję ;)
UsuńA więc idzie NOWE:)))
OdpowiedzUsuńJak cudnie! :D Mogę wpaść na wakacje :P heheehe
OdpowiedzUsuńJasne~!
Usuńprzegapiłam świerszczyka, a tu przeprowadzka w GÓRY?
OdpowiedzUsuńszczypie mnie świerszczyk, o matko! :)))
powodzenia :D
Świerszczyk jeszcze przez 2 tygodnie w kioskach, Maryś. Masz szansę ;) Góry, górzyste, zalesione, w głąb Francji się rozciągające, winnicami płynące...
UsuńKrajobrazu pięknego górzystego, co to winnicami płynie ... oswojenia najszybszego ... i samego cudownego na nowym życzę :)
OdpowiedzUsuńżaby tylko mogła trafić listonorka :))))
OdpowiedzUsuńaaa to może nowy adres?
UsuńKochana, piękne miejsce dla dobrych ludzi :*
OdpowiedzUsuńI niech Wam się tam pięknie żyje!
OdpowiedzUsuńGóry? Niech Wam się ułoży w tym nowym miejscu. W końcu dom to miejsce bycia a nie stan posiadania. 3mam kciuki :)
OdpowiedzUsuńGdzie, gdzieeeeee? :) czekamy na doniesienia. I obrazki!
OdpowiedzUsuńno i znowu będę rozkminiać przez "n" wpisów gdzie jest to nowe karmiąc się okruchami wskazówek :) Emocje Bebe, jak zawsze emocje :)
OdpowiedzUsuńCzekam na rysunkową kartkę i adres co by wysłać coś do oswojenia nowego świata :)
:D stół jest! na kolanie o kartki krzywo wychodziły. Zgaduj zgadula!
Usuńno i pięknie :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńNo, będzie mi do Ciebie bliżej ;)
OdpowiedzUsuńUdanej przeprowadzki!
OdpowiedzUsuńTo cudownie dla tego Świata który razem z Wiewiórem oswoicie dla nas - zerkających i wspinających się na palce żeby zobaczyć coś więcej .. i pod innym kątem :o))) Powodzenia
OdpowiedzUsuń:* z głupia frant, aż mi dech zaparło.
UsuńOjej. Zazdroszczę. Gór przede wszystkim !!!!!!
OdpowiedzUsuńjak mnie dawno nie było u Ciebie! Góry, góry, góry...Ja podobno mieszkam na południu polski, otoczona górami, tylko akurat dlaczego w...kotlinie sandomierkiej? U mnie płasko jak na patelni...
OdpowiedzUsuńŻyczę więc powodzenia i udanej, szybkiej, bezproblemowej przeprowadzki!
Po stole łatwiej biegać Gab! teraz wypluwam płuca na te wszystkie skosy. Mimo wszystko do gór masz rzut beretem, bezcenne!
UsuńProszę nawtykać Francuzom ode mnie :) Oni się tak słodko naburmuszają ;)
OdpowiedzUsuń