
Grudka to człowiek konkretu.
Gdy jej współtowarzysze z ochronki pytani, co napisali w swoich listach do Świętego, odpowiadali:
- Dużo!
- A co na przykład?
- Nie wiem.
Grudka od miesięcy odpowiadała niezmiennie:
- Kcę latać i skakać.
Staramy się być zajebistymi rodzicami przynajmniej od czasu do czasu, więc postanowiliśmy nie zostawiać realizacji tego projektu ślepemu losowi, a tym bardziej ludziom...