Tak! Podaję wakacyjny dwupak, żeby się Wam żaden słoneczny dzień nie zgubił. Trochę trudno mi w to uwierzyć, ale psze Państwa mijamy półmetek roku 2016 i wkraczamy w drugą połowę. Niech ta druga smakuje Wam lepiej niż pierwsza!
Dobrego lata! Bezbolesnej opalenizny, bez odcisków na szlaku, bez hałasu w lesie, bez tłumów w basenach, bez nadmiernych opadów, bez nudy, bez frustracji, ale z górą bzu i bezów i bezmiarze cudowności małych i większych. Trzymajcie się nomen omen ciepło!
#7 Lipiec. Wersja do wydruku:
Do ściągnięcia tutaj: Klik! Klik!
#7 Lipiec. Wersja na pulpit i w technikolorze:
Wystarczy kliknąć w obrazek i zapisać sobie na dysku.
#8 Sierpień. Wersja do wydruku:
Do ściągnięcia tutaj: Klik! Klik!
#8 Sierpień. Wersja na pulpit i w technikolorze:
Wystarczy kliknąć w obrazek i zapisać sobie na dysku.
p.s. Aukcje dla Ady nabierają tempa! Mama Ady może kupić już pierwsze dwa opakowania leku i zacząć terapię. Także dzięki Wam! ❤❤❤ Kto ma jeszcze coś w skarbonce, niech przypatruje się bocznej szpalcie. Mówię Wam, panteon polskiej ilustracji wyciąga z archiwum oryginały! Słowem: Okazje!
Dobrego lata! Bezbolesnej opalenizny, bez odcisków na szlaku, bez hałasu w lesie, bez tłumów w basenach, bez nadmiernych opadów, bez nudy, bez frustracji, ale z górą bzu i bezów i bezmiarze cudowności małych i większych. Trzymajcie się nomen omen ciepło!
#7 Lipiec. Wersja do wydruku:
Do ściągnięcia tutaj: Klik! Klik!
#7 Lipiec. Wersja na pulpit i w technikolorze:
Wystarczy kliknąć w obrazek i zapisać sobie na dysku.
#8 Sierpień. Wersja do wydruku:
Do ściągnięcia tutaj: Klik! Klik!
#8 Sierpień. Wersja na pulpit i w technikolorze:
Wystarczy kliknąć w obrazek i zapisać sobie na dysku.
p.s. Aukcje dla Ady nabierają tempa! Mama Ady może kupić już pierwsze dwa opakowania leku i zacząć terapię. Także dzięki Wam! ❤❤❤ Kto ma jeszcze coś w skarbonce, niech przypatruje się bocznej szpalcie. Mówię Wam, panteon polskiej ilustracji wyciąga z archiwum oryginały! Słowem: Okazje!
Tak wlasnie podejrzewalam, ze jakos zaraz sezon wakacyjny - ale do konca jednak nie wierze ;)
OdpowiedzUsuńA ryba sierpniowa - no wiem, WIEM ze nie jest specjalnie dla mnie, ale jednak jest specjalnie dla mnie :)))) Piekna!
Bierz Diable! Niniejszym składam ci wieloryba w dedykacji :)
UsuńCudne! Dzięki. :-)
OdpowiedzUsuńA jako że właśnie kończę czytać "Dostatek" Crummey'a, to ten wieloryb bardzo na czasie. ;-)
oooo! A co to ten "Dostatek"? Idę przeszukać internety.
UsuńMnie wessał tak, że po nim pochłonęłam "Pobojowisko", "Sweetland" i właśnie czytam "Rzekę złodziei". I aż mi smutno, że M. Crummey nie napisał na razie więcej.
Usuń#Psychofanka
Usuńrealizm magiczny - pisza o Cummeyowskim gatunku internety - zaczyna mi sie podobac! Dzieki :*
Realizm (choć nie w każdej książce) magiczny. ;-)
UsuńTym lepiej ;)
UsuńOd tego lipca zapragnęłam nad morze. Nad morzeeee!
OdpowiedzUsuńA ów sierpniowy taki niebiański, oniryczny z lekką rybią nutką! To lubię.
UsuńTak sobie myślę, że morze z dzieckiem być może nabiera walorów dodatkowych. O ile akurat nie stoi się w kolejce po kolejną watę cukrową.
Usuń-E.W. Lowam! Dziękuję!
Witam,
OdpowiedzUsuńprowadzę (współredaguję) bloga z moim uczniami, czy mogę wykorzystać Pani kalendarz? Kiedyś Bebeluszka czytałam na vitce, teraz cieszę się ponownie. Podaję namiary na miejsce, w którym chciałabym opublikować kartki kalendarza http://lubimyrazemczytac15b.blogspot.com/
Katarzyna/Mól Krzoska
Cześć Kasiu! Jaki ten świat mały! :) Oczywiście, że możesz wykorzystać kalendarz na Waszym blogu, będzie mi bardzo miło. O ile nie będzie on tam sprzedawany, a jedynie udostępniany do użytku prywatnego. Serdeczności i dobrych wakacji!
UsuńDziękuję za zgodę.Żadnego komercyjnego wykorzystania:)) Chcę tylko pokazać twórcze podejście do życia:))Mam fajnych uczniów, ale czasem leniwych...
OdpowiedzUsuńOj tam zaraz leniwych ;) Niezainspirowanych jeszcze! Wszystko przed nimi, jest duch w Narodzie. Chcę w to wierzyć.
Usuń