
Jak trudno rozstać się z przedmiotami, a co dopiero z całym miastem!
Żegnaj wigwamie pod Spokojnym Karolkiem na 2,5 pokoju z liniami papilarnymi naszych czół na ścianach.
Żegnaj sąsiedzie Aldi, coś nam wyznaczał godziny poranne światłami po zaspanych oczach.
Żegnaj dzielnico muzułmańska bez Bożego Narodzenia, przespanych nocy Ramadanu i sortymentu wołowiny hallal i nie.
Żegnaj lesie, jak stąd...