W Szczebrzeszynie

11.07.2012
"Polska Pirogos! Smacnego!", zdjęcie: Maria Brinkop

 Mówi, że języki obce nie były nigdy jego mocną stroną. Przy czym, czyta rosyjskie napisy na opakowaniach w Euromarkecie, tłumaczy na ojczysty Jeana Reno, odpisuje Hiszpańskim znajomym na Fejsie. A na co dzień odnawia teutońskie krzesła w teutońskich zamkach pracując dla teutońskiej instytucji po teutońsku. To się jednak w mniemaniu Wiewióra nie liczy jako biegle. Ojczyste kreski i dwuznaki Bebe przychodzą mu jednak najtrudniej. Dotychczasowa wiedza Wiewióra na temat języka polskiego ograniczała się do duetu na melodię głównego tematu muzycznego kreskówki o bałwanku, co jada na plaży lody (kanibale! kanibale!).  W czasach komunistycznych wyświetlano bowiem ten obraz tak w Polsce, jak i na Wyspach Zielonych.


Haanyzka zapowiedziała, że połamie Wiewiórowi język przy najbliższej wizycie w kraju. W ramach złagodzenia kary spoi go najpierw Fidelem, w tamtych stronach zwanym Kjukamberlow. Kierowana (gorącą) miłością do bliźniego oraz honorem, Bebe wprowadziła lekcje języka polskiego.  
- Zacznijmy od czegoś łatwego. Stół z powyłamywanymi nogami.
- Stół s pofyszmyszmy gami.
- Stół z powyłamywanymi nogami.
- Stół z powyłamywanymi nogami.
- W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie.
- Szmyszmyszmy....High definition - Wiewiór parodiuje polski blok reklamowy.
- W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie. 
- SzmySzmySzmy.....
- Powtarzaj! - Bebe depcze Wiewiórowi ambicję, kaligrafując łamańce na tyle naukowych manuskryptów.
- Nie, nie - zniecierpliwiony Wiewiór przejmuje długopis. - Ty powtarzaj! - Nareszcie przyda się do czegoś studiowanie staroirlandzkiego i fonetyki przed laty. Bebe powtarza, a on kaligrafuje. W końcu spojrzał na dzieło i przeczytał z trudem, ale bezbłędnie:  
- W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie*. Cała szczęka mnie boli. Język polski to łamaniec językowy sam w sobie.


Następnym razem z Bebe poprosi o pomoc pana Janusza: Powtórzymy jeszcze raz...W niewielkim lecz malowniczym miasteczku na wschodzie Polski o niesamowicie bogatej i ciekawej historii siedzi sobie owad z rzędu stawonogich...
 

 ***
A poniżej wyniki konkursu jubileuszowego.


Dziękujemy licznym uczestnikom za przesyłanie odpowiedzi mniej (trzebrzeszynie...- nie nagrody nie będzie) i bardziej poprawnych*, a także przemiłych wiadomości, które wskazują na to, że jedyną słuszną dla czytelników nagrodą byłyby regularne posty w odstępach mniejszych niż raz na ruski. Zrobimy, co w naszej mocy.

Maszyna losująca wyrobu irlandzkiego ujawniła zwycięzców i wyróżnionych, jak następuje:

[werble! werble!]
- Za najszybciej udzielona prawidłową odpowiedź: Pysigunda
- Za oryginalną, a nietrafioną odpowiedź (Pokój w szczycie sezonu to jak biustonosz z zamkiem błyskawicznym - już wiemy, co trafi do wiewiórowego syllabusa): Kamila J.k.
- Nagrody pocieszenia: Anais, Karoliny, Cami Lelo
- Nagroda główna: Evitaa, Pola
[Fanfary, fanfary! i oklaski.]


31 komentarzy on "W Szczebrzeszynie"
  1. O jeeeee jak cudnieeeee! :)
    Pokój w szczycie sezonu jest hitem :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy13:34

    jak to??? a ja?????
    http://www.youtube.com/watch?v=bzDgZsqjWEs
    no cos takiego!!!-)
    hanyzka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, ty się napijesz z Wiewiórem ;)

      Usuń
  3. jeeee wygrałam coś! ;D ale super ;D a oryginalna wypowiedź faktycznie zasługuje na nagrodę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. brafffo brafffo dla wszystkich i zimne lody truskawkowe :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy14:38

    haha :)) niektórzy za długo przebywają na obczyźnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję zwycięzcom a dla Wiewióra kolejne zdanie : rewolwer się wyrewolwerował oraz wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu :) a tak już zupełnie na serio jak Wiewiór chce zaimponować Haaanyzce niech ćwiczy w następująy sposób parę rodzajów przedrostków i na końcu samogłoska i tak: szł- kr-, czł- i tak otrzymujemy szła szłe szło szłu szły szłi szłą szłę. Miłe ćwiczenie logopedyczne nauczyli mnie w teatrze młodzieżowym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że Hani zaimponuje raczej "Dwa podwójne Fidele, ale szybko!" :)

      Usuń
  7. No, cuda cudeńka:) Mój mózg nie ogarnął łamigłówki, nawet czekolada nie pomogła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale co zjadałaś to twoje! Też bym chciała :)

      Usuń
  8. No, nie udało się! (tupię nóżką) a lekcja języka urocza:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja kiedyś dzieci posługujące się francuskim uczyłam: na wyścigu wyścigówek wyścigowych wyścigówka wyścigowa wyścignęła wyścigówkę wyścigową nr. pięć i wygrała wyścig wyścigówek wyścigowych :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy chcesz, żeby Wiewiór przestał się do mnie odzywać? Szmyszmyszmy....

      Usuń
  10. mnie rozwaliły kanibale kanibale i pan Janusz: w niewielkim, malowniczym miasteczku.... Więcej konkursów poproszę

    OdpowiedzUsuń
  11. No, tak, a ja, no tak, doopa nie wyslałam mailem, bo brak pewności, bo doopa ze mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parcel następnym razem skacz na główkę na głęboką wodę! Skacz!

      Usuń
  12. Nie bylam pierwsza? Foch!
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja nie ogarnęłam, mogę to zwalić na brak czasu i głowę pełną innych myśli, ale po prostu przyznaję - nie ogarnęłam, no :) teraz - kiedy już wiem, co tam jest napisane, plaskam dłonią w czoło: - no przecież! jakie proste! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. następnym razem będzie trudne. Wiewiór przyswaja deklinację!

      Usuń
  14. Kamila15:37

    oooo mamusiuuuuuuuuuu!!!!!!! tego to się nie spodziewałam!!!! wygrałam hihihiih wygrał mój biustonosz hehehheheh!!! matko i córko!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zadania konkursowego nie rozwiązałem, ale sam konkurs, zwłaszcza gdy zobaczyłem wynik, świetny :) Trzeba pogratulować twórcy :) Gdybyś chciała powspominać co nieco z dawnych lat, wpadnij do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspomnień czar nastąpi niebawem, muszę otworzyć szkatułę :) i zagryźć Donaldami.

      Usuń
  16. Czy ja jestem slepa, bo nie widze tego rozwiazania a umieram z ciekawosci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, nagle mnie olsnilo. Ide sobei wytatuowac "idiotka" na czole...

      Usuń
    2. Na wlasne usprawiedliwienie - totalnie zbilas mnie z pantalyku tym bh, bo to biustonosz bo niderlandzku. I nie moglam przez to przejsc jak to mozliwe, ze po Wiewiorzemu tez.

      Usuń
    3. Utulam! p.s. bh jest w ogóle interesującym skrótem.

      Usuń
    4. BorstHouder:) Ale pelnej nazwy nikt nie uzywa i oficjalnie tez pisze sie bh albo beha.
      I tak to Lou uczy Bebe czekoladowego;)

      Usuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature