Między wydechem a wdechem

21.04.2012


 Trzy tygodnie temu zaczął się cyrk. Jednokołowy rower i żonglerka; muzeum, obserwacje, wywiady, dokumentacja, pakowanie, sprzedawanie dóbr materialnych, sprzątanie, pożegnania z tubylcami, muzeum, obserwacje. Zamykamy rozdział wyspowy, choć wiekopomne dzieło naukowe nadal nie zagrało ostatniego przedstawienia. Zmieniasz kraje, jak rękawiczki - podziwiał Yam-Yam. Urodził się tutaj, mieszka i zamierza umrzeć.

Bebe leży w pustym pokoju. Z samego środka podłogi najlepiej widać gipsowe róże na suficie. Szkoda, że nie znalazła wcześniej trochę czasu, by na ten biały ogród popatrzeć. Cisza. Między burzą a burzą.

Ból w klatce piersiowej ustępuje z powolnym wydechem przez nos. Zanika doktoranckie migotanie przedsionków. Sny o pracy zastępują powoli te normalne, o lataniu i biegu przez wodę. Kolejna witamina C na wszelki wypadek. Ostatnie trzy rozdziały zakończone epicką grypą, uczą. Maszyna do zadań specjalnych zaczyna zwalniać obroty. Tylko rutyna porannego wstawania i nocnego przysiadania fałd, nadal nie daje się wyspać.

Zanim Bebe nabierze świeżego powietrza. Zredukuje życie do dwóch plecaków. Wypije brandy z sąsiadem. Zamyśli się nad frytkami z rybą w panierce. Raz jeszcze pociągnie sznurek, by włączyć światło w łazience. Wykąpie się w wannie na lwich nóżkach. Cieszysz się już? - pyta wtajemniczony profesor. Bebe wzrusza ramionami. Wie, że się cieszy, ale nie czuje. Zmęczenie wystarcza za wszystko. Chwili oczekiwanej od niemal trzech lat czas wytarł splendor.

Bebe leży w pustym pokoju. Między rozdziałami, słychać szelest przewracanej kartki. Gdzieś między wydechem a wdechem, jest czas na gipsowe róże na suficie.

Ostatnie spanie.


7 komentarzy on "Między wydechem a wdechem"
  1. to już! ależ zleciało! głęboki oddech, Bebeluszku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hania09:17

    Teraz to sie dopiero zacznie Bebeluszku! Jestem z Ciebie bardzo dumna, a najbardziej z tego, ze w koncu, pewnego dnia podjelas decyzje, ze chce mieszkac z Wiewiorem bez wzgledu na wszystko! Przyjemnosci Ci zycze i lovam nieustajaco!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki i jak zawsze jestem z toba. Spij dzisiaj dobrze, kochana. Niech ci się przyśni coś miłego, odpocznij:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmiany - dla mnie - zawsze traktuję jako dobre :) są z nutką tajemniczości, bo nigdy nie wiesz co zastaniesz za nawet znajomym rogiem. A trzeba pamiętać, że pozytywne myśli - przyciągają pozytywne zdarzenia :) cmok na drogę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też wiedziałam przed wyjazdem z Polski, że się cieszę, ale tak byłam zmęczona przedwyjazdową gorączką, że tylko marzyłam o śnie. Dobrych snów i pomyślnych wiatrów!:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to czekam na relację z drugiej strony lustra :) powodzenia i "stopy wody pod kilem". Buziam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wylaz z wanny, wylaz z wanny... spoleczenstwo czeka na wiadomosci i pocztowki z blogosfery!

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature