Na życzenie BebeCzytaczy, i za pozwoleniem drugoplanowego acz bohatera tego bloga, chwytam rąbek ciężkiej kurtyny i odsłaniam Wiewiórowe zbiory. Trzy najgłówniejsze w kolejności odwrotnej do Wiewiórzego zafiksowania:
1. Guziki.
Kolekcjoner łaskawie wyraził zgodę na fotosesję zbiorów w nowym słoiku:
Fotografuj, byle tylko mój ulubiony był widoczny. Kto zgadnie, który to?
2. Różdżki. Magiczne. Zapewne.
Struga. Sam. Nożykiem struga Kozikiem. Na kolanie. Taki Wiewiórowy ekwiwalent Bebebrazków z Kolana. Papierem ściernym smaga. Namaszcza olejami. Jak koneser broni palnej regularnie zasiada z arsenałem szmatek i odkurza...odkurza...odkurza. Żeby tylko mieszkanie z taką werwą odkurzał....
3. Kostki Rubika
....to nie jest wszystko. Część kolekcji jeździ z Wiewiórem regularnie do pracy i dostarcza mu coraz nowych pociągowych znajomości. Spostrzegawczy obserwator zauważy, że jest luka w tej kolekcji: brakuje klasycznej kostki 3x3. Co sam właściciel zauważył dopiero w tym roku. Wszak z niego krótkowidz.
Zastanawia mnie, co Grudka na to.
Oraz jakie kolekcje urządzi na własną rękę.
Wiewiór pyta czy to dziwne, że zbiera.
Oraz czy Czytacze też zbiorowi?
A jeśli tak to jakie podzbiory najchętniej urządzają.
1. Guziki.
Kolekcjoner łaskawie wyraził zgodę na fotosesję zbiorów w nowym słoiku:
Fotografuj, byle tylko mój ulubiony był widoczny. Kto zgadnie, który to?
Wiewióziki |
2. Różdżki. Magiczne. Zapewne.
Wiewióżdzki |
Struga. Sam. Nożykiem struga Kozikiem. Na kolanie. Taki Wiewiórowy ekwiwalent Bebebrazków z Kolana. Papierem ściernym smaga. Namaszcza olejami. Jak koneser broni palnej regularnie zasiada z arsenałem szmatek i odkurza...odkurza...odkurza. Żeby tylko mieszkanie z taką werwą odkurzał....
3. Kostki Rubika
....to nie jest wszystko. Część kolekcji jeździ z Wiewiórem regularnie do pracy i dostarcza mu coraz nowych pociągowych znajomości. Spostrzegawczy obserwator zauważy, że jest luka w tej kolekcji: brakuje klasycznej kostki 3x3. Co sam właściciel zauważył dopiero w tym roku. Wszak z niego krótkowidz.
Wiewióstki |
Oraz jakie kolekcje urządzi na własną rękę.
Wiewiór pyta czy to dziwne, że zbiera.
Oraz czy Czytacze też zbiorowi?
A jeśli tak to jakie podzbiory najchętniej urządzają.
°°°°°°°°°°
Przypominam: Świerszczyk rozdaje prenumeraty w zamian za bombastyczne, ułańską fantazją podszywane życzenia urodzinowe. Komu? Komu? Zapraszam T Ę D Y.
°°°°°°°°°°
Magiczne zbiory ..... i tyle kolorów w nich ....
OdpowiedzUsuńU mnie kilka zbiorów i podzbiorów, ale chyba nie kolekcjonerskie ;)))) za to włóczki moc ;))))
Ciekawe jaki zbiór Grudka Wam przyniesie..... na pewno na razie zbiera dobrą energię zewsząd.
Buziaki i garść uśmiechów do podzbioru :)
Ty się Olgo, królowo włóczki, na tych miękkościach położyć możesz. Tak sobie wyobrażam...
UsuńUśmiech w podzbiorze - ładne :)
Joanna
OdpowiedzUsuńGuzior-wiadomo, że ten tęczowo zakręcony...Zgadłam? :)
Zbierałam obrazki z Donaldów,złotka i opakowania z czekolad.... i reszty nie pamiętam.
Opakowania do czekolad! - istny masochizm :) ta kolekcja musiała bowiem pachnieć jak toruński tramwaj przejeżdżający obok fabryki Nestle.
UsuńNo i pudło w zgaduj zgaduli.
UsuńZlamane serca bedzie zbierac :-)
OdpowiedzUsuńNa razie zbiera ludzkie historie mrożące krew w żyłach.... ale i o tym muszę napisać w osobnym poście.
UsuńN)00ooo- jak to ujęła ostatnio koleżanka Marainna jesteśmy- my plastycy bandą śmieciarzy- tyle urodziwych przydasiów wokół- muszelki, arpowskie kawałki drewna wyślizgane przez morze, cud żyłkowane kamyczki, kulki drewniane i stare gałki do mebli, fragmenty kryształowych żyrandoli, stalówki do kaligrafii, tarcze starych zegarków, pudełka- pudełeczka, tasiemki, papiery pakowe, fikuśne papeterie, drobne monetki z różnych krajów, małe kluczyki do niewiadomoczego...
OdpowiedzUsuńJest dokładnie tak.
UsuńDoszło do tego, że zaczęłam kolekcjonować pudełka po butach, aby te moje różności uzbierane ogarnąć i dać szanse choć odrobinie przestrzeni wokół.
Guzik obstawiam tęczowy promieniście:)
A kolekcja różdżek - imponująca!
Moja druga połówka sezonowo też struga. Laski. Najchętniej spoglądając w ognisko, wsparty plecami o bacówkę:)
Pudło!
UsuńDołączam do bandy śmieciarzy :)
Alcydło, chcę te laski zobaczyć!
Ulubiony to ten very rejboł, obstawiam.
OdpowiedzUsuńDo czego służą Wiewiórowi różdżki???
Podziwiam dyscyplinę zbieracza. Moja kolekcja mogłaby nosić etykietę:"wszystko, co mi się podoba"- tak, jak wyżej pisze -E.W
Pudło!
UsuńDo czego, do czego..... napiszę jeszcze :)
U mnie też kolekcja ala Wasiuk :)
śliczna kolekcja guzików
OdpowiedzUsuńI kto by pomyślą, że Wiewiór guzikiem zakwitnie. Doprawdy.
UsuńPrzez Ciebie śniły mi się dziś kostki Rubika. Jedna była bardzo prostokątna, tak z 15x5 i w jednym kolorze (czerwonym), ale za to w mnóstwie odcieni, taka gradientowa. Pomyślałam, że takiej jeszcze nie ma i że mu kupię w prezencie.
OdpowiedzUsuńI to byłaby kostka stulecia.
UsuńOn tu właśnie klei sobie nową.... 3 na 7 zdaje się. Ale na jednej stronie nie ma jednolitego koloru, a trójkąty w różnych barwach. Oszaleć można!
A pasiasty guzik wygląda jak koło fortuny :]
OdpowiedzUsuńTylko Pani Magdy brak ;)
UsuńA ja sądzę, że ulubiony guzik to biały miś :D Tęczowy byłby zbyt oczywisty :D Świetne zbiory! Ultra kolorowe, pasują do Twoich kredek.
OdpowiedzUsuńJa mam całe mnóstwo papierów scrapowych, których pewnie nie potnę, bo mi szkoda. Mam też sporo piór wiecznych, zeszytów. No i książek, ale to się nie liczy. :D
bingo!
UsuńWygrała Pani uścisk właściciela misia przy najbliższej nadarzającej się okazji. A ta zupełnie niedaleko, jak mniemam!
...bo mi szkoda.....
To się powinno wyciąć ze słownika! Wiewiór plewi we mnie ten zwyczaj od kiedy się znamy. Rysować każe w najpiękniejszych szkicownikach. I dokupuje wariat więcej, żeby "nie było szkoda". Zaczynam przyzwyczajać się do tego perwersyjnego procederu :)
I papeterie! Zapomniałam! Jak mogłam! :D Jeszcze kupowane w czasach licealnych na poczcie hehehehehhehe :D
OdpowiedzUsuńTo już wiem, co ci na urodziny kupować :)
UsuńPiasek zbieram z miejsc odwiedzanych i za każdym razem dziwi i zachwyca mnie piękno Ziemi
OdpowiedzUsuńSerio? I co potem? Imaginuję sobie, półki wmontowane okna. A na tych półkach rzędy buteleczek z metkami z szraego papieru...tu "Chorwacja" tam "Olecko".
UsuńJa czytacz indywidualny. Zbierałam dziewczynką bedąc - gumki do ścierania i temperówki. Ale zbiory te w dorosłośćniestety nie poszły ze mną. agnieszka
OdpowiedzUsuńA teraz? nic? zupełnie nic?
UsuńTeż obstawiam ten tęczowy :).
OdpowiedzUsuńJaaaakie kostki, nie wiedziałam nawet, że takie różne są! :)
Pudło!
UsuńSą! Powiem więcej: jest ich więcej! różnych!
I jest nawet jeden pan, imieniem Oscar, co mieszka w Holandii i te kostki wymyśla...np. taka co jest szkatułką. Na zamówienie zrobił kostkarzowi, który chciał się dziewczynie oświadczyć. Na szczęście dziewczyna potrafi rozwiązać kostkę. Wyobrażam sobie armagedon gdyby nie potrafiła.
Mój mąż zbiera... monety, karty telefoniczne, znaczki itd.... ja też zbieram... ciuchy do przeróbki ;)
OdpowiedzUsuńzbiór kostek muszę moim uczniom pokazać, mam takich, ktorzy namiętnie je na lekcjach układają ;)
No właśnie... do czego te różdżki????
Guzik pewnie tęczowy... sle mi te zielone i niebieski w białe groszki się podobają :)
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam namiętnych układaczy kostek!
UsuńI to na lekcjach układają?! Pod ławką?
To jeszcze taka młodzież istnieje?!
Do czego różdżki? - to jest temat na osobny post :)
Nie pod ławką... u mnie mogą legalnie podczas "czasu dla siebie" na koniec lekcji :)
UsuńEjże! Ale czy nie zapomniałaś o czterolistnych koniczynach?
OdpowiedzUsuńZapomniałam. Co rzeczony bohater drugiego wytknął mi tuz po publikacji tego posta. Będzie Errata :]
Usuń