- znowu czuję się grubo - wyznała bebe reasumując naukowe frustracje, tłamszony w zarodku gniew o niezłożone pranie, smutek przeprowadzki, strach przed powrotem, nadchodzącą samotność wyspową, niechciane tęsknoty, ambitne plany powodujące bezsenność, poczucie marnowania czasu i talentu, samobiczujące wyrzuty sumienia, zmartwienia o przyszłość i wczesne stadium hipochondrii.
- hmmm.....a ile chciałabyś ważyć? - zapytał wiewiór z podstępem w głosie.
- 10kg mniej.
- bebe, ty nie jesteś gruba. ważysz po prostu nie tyle, ile byś chciała. powtórz za mną: "nie jestem gruba".
- ....nie jestem gruba.....- bebe powtarza niepewnym głosem, zastanawiając się w czym to ma niby pomóc.
- ważę nie tyle, ile bym chciała.
- ...ważę nie tyle, ile bym chciała.....
- i co? inaczej to brzmi, co?
- yhmmm.....
- bebe, nie jesteś gruba. ty jesteś po prostu 10 kg nieszczęśliwa. kojarzysz bycie nieszczęśliwą z byciem grubą. jeśli sprawimy, że będziesz szczęśliwa, to przestaniesz też czuć się gruba.
całe szczęście bebe ma wiewióra. 83kg szczęścia! znacznie więcej niż nieszczęścia.
----
bebe do dziś się zastanawia, czy to wpływ hektolitrów bawarki z najtłustszym mlekiem na rynku (3,8%), że ten wiewiór taki mądry?
- hmmm.....a ile chciałabyś ważyć? - zapytał wiewiór z podstępem w głosie.
- 10kg mniej.
- bebe, ty nie jesteś gruba. ważysz po prostu nie tyle, ile byś chciała. powtórz za mną: "nie jestem gruba".
- ....nie jestem gruba.....- bebe powtarza niepewnym głosem, zastanawiając się w czym to ma niby pomóc.
- ważę nie tyle, ile bym chciała.
- ...ważę nie tyle, ile bym chciała.....
- i co? inaczej to brzmi, co?
- yhmmm.....
- bebe, nie jesteś gruba. ty jesteś po prostu 10 kg nieszczęśliwa. kojarzysz bycie nieszczęśliwą z byciem grubą. jeśli sprawimy, że będziesz szczęśliwa, to przestaniesz też czuć się gruba.
całe szczęście bebe ma wiewióra. 83kg szczęścia! znacznie więcej niż nieszczęścia.
----
bebe do dziś się zastanawia, czy to wpływ hektolitrów bawarki z najtłustszym mlekiem na rynku (3,8%), że ten wiewiór taki mądry?
Ano widzisz :) Każdy ma inne kubki smakowe. Ale fakt te słodzone (i smakowe) jest genialne. Musze się nieźle powstrzymywać żeby całego opakowania w ciągu dnia nie opróżnić :)
OdpowiedzUsuńA Didek dzisiaj na diecie z frytek, mandarynek i ciasta. Zły Didek, zły. Oj, może jutro będzie lepiej. Przeziębienie i zapalenia powoli przechodzą, jutro wracam do pracy. Musi być lepiej!!!! Idem poćwiczyć :-D
OdpowiedzUsuń@DeeDee Pixie
OdpowiedzUsuńhłe hłe hłe! a bebe na herbatce z pokrzywy i innych cudów. pęcherz marsza gra! fajna ta didkowa dieta! taka energetyzujaca :D
Ja tez mam swojego wiewióra, ale polskiego i nierudego zupełnie. I dzieki naszym wiewiórom jestesmy szczesliwe- bebe powtarza:):):) jestesmy sliczne, kochane i szczęsliwe. A waga nie ma z tym NIC wspólnego:)
OdpowiedzUsuńI bebe znowu powtarza:)
triss
@bebeluszek
OdpowiedzUsuńDidek już grzeczniej - kiwi, kilka mandarynek oraz woda z cytryną i miodem na gardełko. Zrobiłam sobie pazurki na biało, idę zrobić maseczkę, a przed snem jeszcze powcieram masła i kremy, bo luuuuubię :-))))))
Od poniedziałku delikatny detoksik, na pewno poczuję się dużo lżej i lepiej. Potrzebuję motywacji, bo od świąt zachowuję się jak odkurzacz Henry :-P
POMOCY!
@DeeDee Pixie
OdpowiedzUsuńDidek ty się trzymaj! jak dobrze pójdę to od poniedziałku jestem na wyspowym posterunku! będziemy działać! będziemy tworzyć! pisać! szyć! rysować! dbać o siebie! i myśleć puszkowe myśli! howk!
Super,ze masz takie wsparcie w swoim wiewiorze:)Ja podobne mam w swoim facecie i wiem jak to pomaga.Buzka wielka.
OdpowiedzUsuńfajnie jest mieć kogoś, kto wspiera :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula