od trzech dni jest ten sam scenariusz. ranek zaczyna się planowo. potem praca. i inne obowiązki. a potem przychodzi wieczór i zamiast szczęśliwego końca, jest katastrofa. bebe będzie gruba. innego wyjścia nie ma. bo bebe się obżera wieczorowa pora lub nocnie i markowo. w zależności od stopnia występowania motywacji i silnej woli. wszytko zwala...
4 dni temu