Bebe miała kiedyś amanta, który oszczędnie używał słów czułych. W nadmiarze wycierały mu się zbyt szybko, blakły, znikały. Odmierzał je skrzętnie, wydawał od święta, na specjalną okazję. Warował, odliczał, ciułał, by nie straciły znaczenia. Aż tego znaczenia w ogóle zabrakło.
Wiewiór kąpie Bebe w miłych słowach, ubiera, dekoruje, dzieli się. Jest hojny, jak Jezus z rybami i chlebem. Nie raz do roku, nie od święta, nie przy niedzieli, nie w nagrodę. Tylko wtedy, gdy to czuje, czyli tu i teraz, wciąż. Od pięciu lat, niezmiennie mocno i wyraziście, choć nadal się kłócą, kto bardziej.
°°°
Niech Wam się słowa czułe mnożą!
Zatem Kochajmy się :)) Bo to taki faaajny dzień :))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji dnia Św. Walentyna !!! (Valdi-entego? ) Hmmm :D hi hi
Niech każdy dzień będzie Dniem Valdi-ego! :D Ukochuję!
Usuńniech sie mnozą! buzi
OdpowiedzUsuńniech! buzi!
UsuńWiele buziaków dla czułej Bebe :*
OdpowiedzUsuńAvo_lusion! Wiele czułości dla Ciebie!
UsuńŻyczę Wam kolejnych 45 miłosnych lat i więcej :))
OdpowiedzUsuńhihih! To by było! a do tego 45 lat bloga....wow!
UsuńPięknie Bebe
OdpowiedzUsuńAż się łezka w oku kręci
basiaaak
Teraz dopiero przeczytałam, że nie muszę być anonimowa ;) hi hi
OdpowiedzUsuńBrawo, co dzień człowiek się czegoś nowego uczy! hihi! Uściski!
UsuńBebe - Tobie i sobie również, życzę czułych słówek rozmnożenie i czułych gestów także;)))
OdpowiedzUsuńAch Kosiu...do czułych gestów jeszcze kilkadziesiąt spań...odliczam.
UsuńJaki ladny Wiewior na obrazie!
OdpowiedzUsuńJak to dumnie zabrzmiało! Prawda, że przystojnej urody?
UsuńAvo! Co Ty tutaj robisz? Jesteś oportunistką? Nie wiedziałem, choć podświadomie podejrzewałem. Jezuniu!Więc całuski ponad wszystko?
OdpowiedzUsuńBebe! Jestem facetem, lecz do bólu kocham Twojego jedynego. Inaczej chyba się nie da. Każdy musi GO pokochać, czyż nie? Ile Ty masz latek, Skarbuniu?
Oziębły
Jedynemu przekazałam. Kazał pozdrowić, co też czynię z przyjemnością. Bebe ma lat siedemnaście, a przynajmniej tak jej wychodzi z obliczeń. Artystka z matfizu, na arytmetyce wycinała linoryty w ostatniej ławce. Pozdrawiam.
UsuńTeraz trochę poważniej:
OdpowiedzUsuńKonwencja zapewne zamierzona, lecz chyba się nie broni.Zbyt jednoznaczna, schematyczna. Mam nadzieję, że to tylko konwencja, bo jeżeli nie...
Przeczytałem z zainteresowaniem i mieszanymi odczuciami.
Myślę, że na naszej Mateczce Ziemi jest miejsce dla każdego. Powodzenia!
Miło było gościć na erotycznych stronach Bebeluszka. Już znikam,
Oziębły
Dziękuję Józefie za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńŁodź kołysze się przy nabrzeżu. Wybrano już cumy i twarde dłonie majtków chwytają szot foka. Przed dziobem bezkresne wody i odlegly ląd, lecz w żeglarskiej szancie pozostanie urok krótkiego pobytu w Yam Yamowie, gdzie gości życzliwość i przedni dowcip.
OdpowiedzUsuńJeszcze chwila,krótki gest - znak szorstkiej przyjaźni.
Bywaj, Bebeluszku! Stopy wody pod kilem!
Józef
Ahoj Józefie, Wilku Morski! Pomyślnych wiatrów!
UsuńMaczam wiosło i płynę kajakiem do brzegu piec kiełbaski na kiju. Komary biorę na klatę.
Bywaj!