Mówili mi, że od tego się nie umiera.
Jest upał. Północ. 26 stopni. Powietrze można kroić nożem. Grudka zaś od dwóch godzin szatkuje na mulion kawałków nasze bębenki. Chyba rośnie. Domaga się ciągłych dostaw energetycznych w postaci makaronu i chleba. Odmawia ruchu dwunożnego. Wisi koalą na konarach ramion. Głównie moich. Ojciec stał się nagle nader odpychający. Zwiększyła dostawę decybeli z powodów najczęściej nam nie znanych. Pochylamy się, jesteśmy obok, coraz mniej przytomni. Chce wody i jednocześnie jej nie chce. Butelka przelatuje w nad-dźwięku długość przedpokoju. Mamy wrażenie, że Wróżka Zębuszka też próbuje się wbić na tą imprezę.
Idziemy na spacer. Ja - gigantyczny muchomor w piżamie w groszki. Wiewiór w kapciach i w koszulce Supermena - obaj nieco wymięci. W pierwszych dwóch minutach budzimy połowę Wsi Małej. Potem już tylko cisza. Wiewiór opowiada irlandzkie historie o Lolopie. Grudka patrzy na świat nocą, zdziwiona. Wracamy. Idziemy spać.
1:35 - Ktoś chlusną wiadrem deszczu na naszą ulicę. Nareszcie.
2:05 - Grudka.
3:12, 3:53, 4:02, 4:48, 5:17.....
5:38 - "Mam-ma!" - wyciąga mnie za palec z łóżka. "Jiść!" - wskazuje na swoje krzesło. Wyjmuję z lodówki jogurt, piję szklankę wody. Włączam tryb
active zombie, czyli byle nie usiąść - bo zasnę. Zmywarka, pranie, prysznic, kanapki do pracy. Jadę na autopilocie. Leje. Zapominam włożyć Potomce deszczak, o czym przypominam sobie dopiero przy wyjściu z ochronki. Plany na wieczór zastępuję jednym słowem: Sen.
Tak proszę Państwa, od tego SIĘ jednak umiera. Klinicznie. Dla siebie. Nieco bardziej niż by się czasem chciało. Na dzień, dwa, do następnego niewyspania w wersji ekstremum (
Święty Graal to jednak w tej rodzinie unikat). Nie, uśmiech dziecka nie wynagrodzi. Uśmiech dziecka to znak, że znów udało nam się przeżyć. Coś razem.
Jeszcze rok, może dwa, i się obudzę.
C'nie?
(...)
Czy to odmienne stany świadomości?
Czy halucynacje?
Nie! To nowe szaty blogusia!
Dogrywanie szczególików jeszcze trochę potrwa.
Ale największy szok już za Wami ;)
(...)
A widzieli Państwo jaką pasiastą fanaberię sprzedaje
w aukcji dla Ady niejaka Marianna Oklejak? Czy jest na sali, ktoś kto chciałby to dla mnie kupić? #ChcęToBardzo!