Czekałam na ten moment...
°°°
Tymczasem Drogi Narodzie złap za telefonik. Tylko bez ociągania.
Później? Później zapomnisz! Zatem telefonik....
Włącz funkcję pisania smsa.
Wystukaj paluszkiem
kwintesencję surwiwalu, czyli kinderbal.
°°°
Tymczasem Drogi Narodzie złap za telefonik. Tylko bez ociągania.
Później? Później zapomnisz! Zatem telefonik....
Włącz funkcję pisania smsa.
Wystukaj paluszkiem
kwintesencję surwiwalu, czyli kinderbal.
W imieniu kandydatki dziękczynnie całuję Wam kciuki! Po pięciu latach organizowania imprez urodzinowych dla młodzieży przedszkolnej, człowiek jakby okrzepł.
Nie chodzi już kopać trufli przy blasku księżyca, nie nastawia sufletów z ekologicznej marchewki, nie rzeźbi w pietruszce fair trade, ani nie zastępuje węglowodanów ekstraktem ze stewii.
Po pięciu latach człowiek sypie w miski rumuńskie prażynki z kartofli, odpala popcorn z mikrofalówki, wciska do kremu z masła kilo cukru pudru i całą tubkę syntetycznego barwnika o najbardziej nienaturalnym kolorze, a do tortu rozbija skamieniałe bryły kakao, które przywiózł sobie z wycieczki do Holandii w czasach, gdy nie miał dzieci i odmienne stany świadomości musiał osiągać za pieniądze."