Idźcie po popcorn! Bo to notka numer 501 i najdłuższy post na tym blogu
[06.04.2013]
Dzień był szary, brzydki, deszczowy.
Mój humor podobny.
Pralka właśnie włączyła wirowanie.
Siadłam na różowym prześcieradle łóżka.
Wiewiór przyklęknął przy mnie.
I z kieszeni wyciągnął pierścionek.
Drewniany.
Hand-made.
Jak na konserwatora przystało.
Tyle z tego dnia...
4 dni temu