
Do uszka z barszczyku i przy dzwonkach karpia. Dla Was dziergane w prezencie na ulubionym ciepło szarym. Garść zimowych landszaftów podprogowo i niezamierzenie układających się w jedną historię.
I co na to Freud?
O takim jednym, po gwiazdki z nieba sięga (Kartka celebrytka: Wyróżniona przez Ryms).
O dwóch takich, z którymi iglaki można kraść.
O tym, że gdy nikt nie patrzy można stworzyć...