finito!!!!!!

30.03.2011

wczoraj o północy czasu polskiego nastąpił wielki finisz mulionowych kolorowych zawodów na kto spali więcej. na mecie radość nieograniczona i lekka konsternacja. bo jak to? dzisiaj już nie trzeba zmuszać obolałych mięśni do wysiłku??? można się wyspać? pójść po pracy na zakupy lub kawę? a wieczorem do łóżka i poczytać książkę?  bebe z ulga leży futrem do góry i czeka na ostateczne wyniki.

jak to dobrze, że adador wymyślił te zawody. gdyby nie ten tydzień, to bebe żyłaby w niewiedzy, że:

1. może spalić w jednym tygodniu 14 467kcal, co daje średnią 2 066kcal dziennie.
2. jest w stanie ćwiczyć średnio 3,8h każdego dnia, niezależnie czy jej się chce czy nie
3. ciało jest zdolne do wysiłku choć boli, piecze i zalewa się oceanem potu - i że od tego się nie umiera.
4. można nie użyć babodni jako wymówki dla braku ruchu, i czuć się lepiej niż zwykle.
5. intensywny ruch działa na obcego jak morfina
6. przekroczyć granice fizyczne, to ma więcej wspólnego z psychiką niż mięśniami.
7. zostanie mulionową ironmenką (co następuje po terminatorze, king kongu, kosmicie i galaktycznej dziurze)
8. ma twarde zawodniczki u boku, a z takimi to konie kraść i chudnąć!
9. każdy, ale to ABSOLUTNIE każdy, może biegać. dowodem nie jest już tylko bebe, ale i haanyzka, która jeszcze kilka miesięcy temu zapierała się wszystkimi kończynami, że biegać nie lubi, nienawidzi i nie będzie.

z punktem ostatnim wiąże się decyzja. decyzja chuchana już od kilku miesięcy a teraz definitywna. bebe przebiegnie maraton. wraz z adadorem i haanyzką stworzą mulionową grupę. a może i inni się przyłączą? wszystkie chętne foki i śledzie niech czują się zaproszone do wspólnego biegu lub wymachiwania stanikami na trasie i robienia pamiątkowych zdjęć przekraczania mety jeszcze w październiku tego roku w polskiej stolicy rogalowej. będzie się działo!
3 komentarze on "finito!!!!!!"
  1. Ja bym pobiegała, ale oawiam się, ze synek by za mną nie nadążył, a nie mam go z kim zostawiać tak regularnie, żebym mogła biegać .;16,6,6,6,6,6,6,6,,,,,,rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrvvvvvv2d233f3fg3g3f33gr3frf3rrr3r33

    OdpowiedzUsuń
  2. moje gratulacje! i szczere wyrazy współczucia, bo obolałe ciało teraz pewnie potrzebuje mega regeneracji po takim wysiłku. a propo pkt1. jestem w szoku, że aż tyle. czy oprócz tego pracujesz? skąd masz czas na cwiczenia? a propo pkt.3 to czy nie jest prawdą, że nadmierny wysiłek może czasami narobic więcej szkód niz pozytku? nie czujesz się "po" zbyt przeciążona? a propo pkt.8 to wyjąwszy panie spacerujące do kościółka Twoj wyczyn niezle podniesie poprzeczke na Waszym forum sportowym, a propo pkt 9 to niestety nie jest to prawda i ja tu jestem przykladem i na koniec a propo pkt10. dzieki za reklame jaka mi zrobilas choc nie rozumiem tego zamieszania, wystarczy jak czlowiek wypowie swoje zdanie a juz go od TROLLI niedobrych wyzywaja, ha, ha, ha. podrawiam i zycze dalszych sportowych i nie tylko osiagniec.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Twoje wpisy ;D

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature