Szesnaście miesięcy w pociągu

19.06.2016
By przetrwać z 16-miesięczną Grudką podróż pociągiem należy wyposażyć się: w pęto kiełbasy, portfel pełen bilonu, dwa ludziki play mobil, kieszonkową książkę Kasi Boguckiej, kalendarz na bieżący rok, długopis, butelkę wody mineralnej (ważne: zakręcanej!) i paczkę chusteczek higienicznych. 

W takich okolicznościach i mimo zbiorowej sauny sponsorowanej brakiem klimy, Grudka wykazuje się wyśmienitym humorem i czarem osobistym, który szczodrze rozdaje współ-podróżującym. Aczkolwiek z bezpieczniej przystani mojej spódnicy. Wbrew oczekiwaniom i doświadczeniom w podróżowaniu z 11-miesięczną Grudką, przez trzy godziny, wstałam tylko raz. Zmienić pieluchę. 

Tradycja jest święta, więc do Kaczki dotarłyśmy z opóźnieniem.  
Część z nas w odmiennym stanie świadomości. Tym razem nie byłam to ja.

(...)
Palec pod budkę! 
Od kogo ukochać Kaczkę?

(...)
Pierwszego poranka w Chatoux Kaczka.....


Ze wszystkich dostępnych lalek Grudka wybrała...

(...)
Skarbonka Ady powoli, ale nieustannie zapełnia się (ergo: Macie moc! - że zacytuję klasyka) Aukcje prac fajowych ilustratorów trwają. Więc gdyby Społeczeństwo miało w domu pustą ścianę i chciałoby sobie powiesić coś wyjątkowego, dzisiaj zapraszam TU - Ewa Poklewska-Koziełło - Mistrz drugiego planu - Ultramarynowy szał!
20 komentarzy on "Szesnaście miesięcy w pociągu"
  1. Ja chcę! Ode mnie ukochuj! I Grudzislawskie loki wyczochraj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grudzisława Grudkowska Wtarła sobie właśnie kubek jogurtu w morze loków. Pozwól, że potargam filozoficznie ;)

      Kaczka za to zmierzwiona! A jakże. Martini zen ;)

      Usuń
    2. kaczka zawsze zmierzwiona. Ustawienia fabryczne :*

      Usuń
  2. I ode mnie! I siebie też wyściskaj! I wszystkie Wasze Grudki, Dynie i Biskwity!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uściskane, podduszone, poklepane, ukochane!

      Usuń
    2. Tak, mial miejsce obfity GROUP HUG. Nie wszyscy uczestnicy byli zachwyceni :-)

      Usuń
    3. Najmniej Grudka. Ona nawet matce się nie pozwala. Co innego Wasiuczyńska, ta to ma u Grudki chody.

      Usuń
  3. PS. Odnajduję sporo podobieństw: pęto kiełbasy, portfel, butelka, którą można odkręcić i wylać z niej wodę oraz chusteczki. Które, ma się rozumieć, można kolejno powyrzucać. Nic, tylko słać nasze dziewczyny w jedną podróż. Kosmiczną jakąś :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chusteczkami należy najpierw a) wytrzeć ręce, b) wytrzeć nos, c) wytrzeć podłogę Deutsche Bahn, d) porwać chusteczkę na bozony, e) (opcjonalnie) obrazić się na mnie, że była to ostatnia chusteczka i że nie ma czym powtórzyć procederu.

      Usuń
    2. Mozna nia rowniez zaczac ostentacyjnie czyscic podlogi u kaczki. Jakby nie wiedziala, ze brudne!

      Usuń
    3. Można! Oraz chodnik przy restauracji Schiller's w Heidelbergu - też można.

      Usuń
  4. Ode mnie, koniecznie, piekielnie gorace usciski dla wszystkich czterech dziewczat!!! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojacie, ojacie. Grudka biega po chatoux kaczka święcąc wszystkie kąty wodą (mineralną).

      Ukochy bumerangiem wirtualne do samego sedna buraczkowego piekła!

      Usuń
    2. Od dzieciatek z piekla rodem!

      Usuń
    3. Sami swoi!

      Usuń
  5. Nie wiem czemu wyobraziłam sobie Grudkę w pozie woźnicy rydwanu, wymachującą pętem kiełbasy popędzającą okrzykami pociąg. Pociąg do kaczki oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nich żyje ułańska wyobraźnia artystów.

      p.s. Grudka trzyma Kaczkę na odległość. Za mało kabanosów powiadam, za mało kabanosów.

      Usuń
    2. Czy wy widzicie moj zabojczy kaczy favicon!?

      Usuń
    3. Ja widzę, do północy pewnej nocy ją widziałam w mulionie odsłon!

      Usuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature