czary mary

20.10.2010
waga stoi w miejscu jak zaczarowana.po spektakularnym spadku stanęła dęba. łypie kapryśnie i pogardliwie swym szklanym okiem i niezmienną cyfrą na bebeluszkowe ciałko. to muszą być czary. bo bebe jest naprawdę dzielna.
wchłanianie ograniczone: jest.
ćwiczenia: są.
bieganie: jest.
i dni bezsłodyczowe = bezkompulsowe (już w ilości 19): są.

o co chodzi tej kapryśnicy???? gupia jakaś. bebe daje jej czas do soboty. jak się do tego czasu nie opamięta, to bebe będzie musiała wszystko raz jeszcze przemyśleć. jeśli waga nie spadnie....to spadnie na pewno bebeluszkowa motywacja....a do tego dopuścić przecież nie można. howk!
1 komentarz on "czary mary"
  1. Postaw sprawę tak: jeśli waga nie spadnie, to coś spadnie na wagę! :-P

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature