Ćma

27.10.2011
Ona znowu ryczy, że waży więcej niż powinna...Ubzdurała sobie przypadkowa liczbę i uczepiła się jej jak ćma żarówki. On już naprawdę nie wie, co ma jej powiedzieć, żeby w końcu dała sobie spokój. Czy nie widzi, że to bez znaczenia?

Bierze jej zapłakaną twarz w swoje dłonie, patrzy głęboko w oczy, aby zobaczyć w nich miniaturę siebie...i mówi z powagą:
- Jesteś piękna.

- Dla Ciebie? - pyta ona z cichą nadzieją tonącego.
- Oczywiście, że dla mnie. Ale też dla wszystkich innych. - Skutek jest odwrotny do zamierzonego. Ona potakuje, wybucha płaczem i pyta dla pewności łamiącym się głosem:
- W środku?
On uśmiecha się dobrotliwie, jak do małego dziecka:
- Tak, ale i na zewnątrz. Jesteś piękna wszędzie.


----
p.s.
Ostatnia szansa by oddać głos na blog Bebe w Konkursie na literacki Blog roku 2011:
Urny zostaną zamknięte w niedzielę o północy.
2 komentarze on "Ćma"
  1. Anonimowy22:28

    Bebe ubóstwiam twoje wpisy ;) buziak gorący ślę

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy09:34

    Już widzę te kocioszrekowe oczy bebe, z którymi pyta: "w środku"? :))

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature